W Nowym Jorku, kiedy zezwolono na publiczne palenie marihuany, liczba aresztowań znacznie spadła. Brzmi to jak oczywista oczywistość – jeśli palenie marihuany w miejscach publicznych jest legalne, policja nie może aresztować takiej osoby. Z wyjątkiem tego, że w niektórych miejscach istnieją szare strefy, a policjanci lubią wykorzystywać je po to, aby zwiększyć liczbę aresztowań.
• Okazuje się, że wszystko, co musisz zrobić, aby policjanci nie wystawiali za coś mandatów, to uczynić to legalnym (szok!).
• Policja jest ślepa na moralne konsekwencje prawa – oni po prostu je egzekwują.
• Kwestia publicznej konsumpcji marihuany nie ogranicza się tylko do Nowego Jorku. Jest to temat, który z pewnością pojawi się w każdej przyszłej debacie na temat legalizacji, od teraz do momentu, gdy marihuana zostanie całkowicie zintegrowana ze społeczeństwem.
Jakie są obawy związane z publicznym paleniem marihuany?
Przeciwnicy palenia w miejscach publicznych chcą, abyście uwierzyli, że po zezwoleniu na publiczną konsumpcję, ludzie będą chodzić i palić jointy wszędzie i przez cały czas.
Choć prawdą jest, że publiczna konsumpcja mogłaby wywołać okazjonalny powiew dymu z konopi, większość ludzi nie jest fanami „chodzenia i palenia marihuany”. Dzięki waporyzatorom, zazwyczaj biorą jedno lub dwa zaciągnięcia i kontynuują swój dzień.
Palenie jointów wytwarza po prostu zbyt dużo dymu – i jest zwykle zarezerwowane dla parków lub imprez na świeżym powietrzu. Jeśli chodzi o faktyczne palenie jointów, prawie ich nie widać i nie czuć ich zapachu, z wyjątkiem dni takich jak 4/20.
Palenie tytoniu a palenie marihuany
Okazuje się, że palenie marihuany i palenie tytoniu są ze sobą powiązane. Około 12% Amerykanów przyznaje się do regularnego palenia marihuany, podczas gdy 14% Amerykanów regularnie pali tytoń.
Większość miejsc zakazuje palenia tytoniu w zamkniętych pomieszczeniach, jednak jeśli chodzi o konsumpcję na zewnątrz, nie ma z tym problemu. Jeśli ludzie uważają, że palenie marihuany na zewnątrz powinno być zakazane, to oczywiste pytanie, które musimy zadać, brzmi: „A co z tytoniem?”.
Jeśli tytoń nie jest postrzegany jako problem, hipokryzją byłoby kryminalizowanie publicznej konsumpcji jednego, ale nie drugiego. Jeśli euforia jest powodem, dla którego zakazuje się publicznej konsumpcji marihuany, musielibyśmy zwrócić uwagę na to, że tytoń ma psychologiczny i neurologiczny wpływ na użytkowników, a bierne palenie może powodować problemy zdrowotne.
rozważ zakup w VapeFully 💜 |
Co jeśli używanie marihuany w miejscach publicznych stanie się legalne?
Prawdopodobnie nic by się nie zmieniło – głównie dlatego, że wiele osób nie ma zbyt wiele czasu na to, aby korzystać z konopi indyjskch w miejscach publicznych w czasie, kiedy przebywa tam dużo ludzi. Gdyby jednak zabroniono palenia zarówno marihuany, jak i tytoniu, wiele osób mogłoby się sprzeciwić.
Użytkownicy marihuany nie będą mieli problemu z przystosowaniem się do „prywatnej konsumpcji” ze względu na przestępczość tego czynu w przeszłości. Palacze tytoniu umarliby ze strachu.
Cienka granica?
Musimy zawsze pracować nad rozszerzeniem naszych osobistych swobód tak bardzo, jak to tylko możliwe. Być może są ludzie, którzy przenoszą publiczne palenie na wyższy poziom i palą w parkach przez cały dzień. Ale większość ludzi po prostu nie ma na to czasu.
Jednak publiczne palenie zapewni restauracjom, barom i lokalom muzycznym nowy strumień przychodów z substancji, która jest prawdopodobnie bezpieczniejsza od alternatywy – alkoholu.
źródło: https://420intel.com
Autor:
VapoManiak, wielki fan waporyzacji, kolekcjoner i niezależny recenzent waporyzatorów. Masz pytanie? Napisz do mnie lub zostaw komentarz – odezwę się! Zapraszam też na grupę na Facebooku: Waporyzacja Ziół Leczniczych, gdzie otwarcie dzielę się swoją wiedzą i odpowiadam na bieżące pytania.