Na samym początku warto zaznaczyć, że oprócz Koranu na całym świecie nie ma drugiego takiego dzieła literackiego. Biblia to księga specyficzna, pełna odniesień, przenośni, których nie można brać dosłownie. Zostało zawartych w niej wiele historii, które dzisiaj mogą wydawać się nieco dziwne i dość nieprawdopodobne.
Ponadto mogą one stawiać moralność dzisiejszego człowieka pod dużym znakiem zapytania, gdyż poświęcenie syna Abrahama w obliczu Boga obecnie można by uznać za niezbyt “poprawne”. Pytanie jednak, co tak naprawdę Biblia mówi o marihuanie?
Marihuana w Biblii
Aby znaleźć odpowiedź na to pytanie, musimy przejść do samego początku. W Księdze Rodzaju 1: 29-30 możemy znaleźć Boga jako najbardziej życzliwego Ojca stworzyciela, o którym czytamy:
„Wtedy Bóg powiedział:„ Daję wam każdą roślinę nasienną na całej ziemi i każde drzewo, które wydaje owoc z nasionami. Będą twoje na pożywienie. I wszystkim zwierzętom na ziemi i wszystkim ptakom na niebie i wszystkim stworzeniom poruszającym się po ziemi – wszystkim, co ma w sobie oddech życia – daję każdą zieloną roślinę na pożywienie”.
Dosłownie, ten werset wydaje się nie zabraniać konopii jako pozbawionej nasion, a jednocześnie akceptuje korzystanie z konopi przez zwierzęta i ludzi. Werset w oryginalnym hebrajskim, do którego często powracają lingwiści i fani konopi, znajduje się w Księdze Wyjścia 30:23, która opisuje wiele świętych olejków do namaszczania, w tym jeden określany jako kaneh bosm.
Brzmi to bardzo podobnie do marihuany, a przetłumaczone dosłownie zawiera słowa kaneh oznaczające trzcinę i bosm, co oznacza „pachnący”, a we współczesnym hebrajskim „perfumy”.
W tym fragmencie Bóg, który wcześniej przemawiał do Mojżesza w formie płonącego krzewu, udziela swemu prorokowi instrukcji, jak stworzyć święte oleje do namaszczenia przybytku Hebrajczyków, a w następnym wersecie kadzidło (ketoret), które zostałoby użyte do tabernakulum w świątyni w Ziemi Izraela.
„Weź też dla siebie najdelikatniejszą przyprawę: płynącą mirrę pięćset syklów, pachnącego cynamonu o połowę mniej, dwieście pięćdziesiąt i pachnącą trzcinę (kaneh bosm) dwieście pięćdziesiąt”.
W Izraelu w 2019 r. za 250 szekli można dostać co najmniej trzy gramy marihuany i potencjalnie znacznie więcej, jeśli otrzymujesz ją legalnie jako odbiorca marihuany medycznej. Księga Wyjścia nie wskazuje jednak na ówczesną siłę nabywczą szekla.
Czy wszyscy wyznawcy korzystali z konopi?
W wywiadzie dla Żydowskiej Agencji Telegraficznej z 2012 roku, Yoseph Needelman, autor Cannabis Chassidis, historycznego spojrzenia na Żydów i marihuanę, stwierdził, że XI-wieczny żydowski mędrzec Raszi nazwał kaneh bosm „ważnym”. Ten legendarny średniowieczny żydowski uczony „i doktor!”, jak z pewnością zauważyłaby jego matka Majmonides nazwał to ziele „powszechnie cenionym w każdym kraju i w każdym ówczesnym imperium”.
W wywiadzie z 2013 r. dla Jewish Daily Forward, bostoński geriatra Yosef Glassman obszernie opowiedział o swoich badaniach nad historią konopi indyjskich w starożytnym judaizmie oraz o tym, jak wspomina się o niej zarówno w Starym Testamencie, jak i późniejszych komentarzach rabinicznych.
Dzieła te służą jako podstawa większości żydowskich zwyczajów, w tym Talmudu i Shulchan Aruch. Obejmują one wzmiankę o tym, jak Aaron, Arcykapłan, prawdopodobnie palił marihuanę jako ofiarę dla Boga.
Pytanie, które nieuchronnie pojawia się, patrząc na te fragmenty, brzmi: czy ówcześni wyznawcy byli cały czas pod wpływem? Czy to dlatego Aaron widział, jak jego przyrodni brat podzielił Morze Czerwone? Czy dlatego wędrowali po pustyni przez 40 lat?
W artykule z 2008 roku dla czasopisma Time and Mind, zatytułowanym „Biblical Entheogens: a Speculative Hypothesis”, profesor Uniwersytetu Hebrajskiego Benny Shannon przedstawia hipotezę: „starożytna religia izraelska była związana z użyciem enteogenów (roślin zmieniających umysł, używanych w sakramentaliach). Hipoteza opiera się na nowym spojrzeniu na teksty Starego Testamentu dotyczące życia Mojżesza ”.
Praca w dużej mierze opiera się na fakcie, że na obszarach południowego Izraela i egipskiego półwyspu Synaj rosną dwie rośliny, które zawierają te same psychoaktywne substancje, które znajdują się w roślinach wykorzystywanych do warzenia ayahuaski – co może wyjaśniać niektóre dziwne rzeczy, które mają miejsce w egipskich manuskryptach.
rozważ zakup w VapeFully 💜 |
Nowy Testament a marihuana
W Nowym Testamencie nie ma wyraźnych fragmentów, w których Jezus, bezrobotny, długowłosy mężczyzna tuż przed dwudziestką, opowiadał się za lub przeciw używaniu konopi. Tu warto jednak zwrócić uwagę, że pobożni chrześcijanie mieli tendencję do łączenia marihuany z innymi zakazanymi substancjami, takimi jak alkohol. Mimo tego pismo sprzeciwia się takim praktykom:
Nowy Testament, 1 Piotra 5: 8, który mówi: „bądź trzeźwy; bądź czujny. Wasz przeciwnik, diabeł, krąży wokół jak ryczący lew, szukając kogo pożreć. „
Chociaż pobożni chrześcijanie mogą mieć tendencję do (publicznego) potępiania konopi, niektórzy przyjmują jednak inne podejście. Pastor Craig Gross, założyciel Christian Cannabis, jest zwolennikiem korzystania z marihuany przez pobożnych chrześcijan i przypisuje mu pomoc w nawiązaniu bliższej relacji z Bogiem. Według Grossa, założyciela XXX church w Pasadenie w Kalifornii, nie chodzi o to, aby uzyskać zgodę na konopie w liturgii.
„Wielu ludzi chce tylko wersetu, który opowie się za tym, że postępują dobrze. Moje przemyślenia na ten temat są inne. Jak to możliwe, że żyjemy w świecie, w którym myślimy, że Bóg przestał do nas mówić dwa tysiące lat temu, a historia została napisana?” – powiedział Gross w wywiadzie dla International High Life, dodając:
„Uważam za fascynujące, że chcemy udowodnić, że wszystko co czynimy, jest w porządku z Pismem Świętym. Zamiast patrzeć na nie jako na przedłużenie woli Boga i pisać je według skryptu, szukamy wyłącznie usprawiedliwień, a nie rozwiązań”.
Marihuana w obliczu Boga
Biblia nie zabrania ani nie delegalizuje konopi. Fakt jest taki, że podchodzi do nich w sposób przystępny. W zasadzie można powiedzieć, że jeśli postacie biblijne korzystały z marihuany, to nie jest ona zabroniona i wolno z niej korzystać. Jest to jednak kwestia sporna i wszystko zależy od tego, którą część biblii wyznajesz, a także do którego odłamu wiary należysz.
Źródło: https://internationalhighlife.com
Autor:
VapoManiak, wielki fan waporyzacji, kolekcjoner i niezależny recenzent waporyzatorów. Masz pytanie? Napisz do mnie lub zostaw komentarz – odezwę się! Zapraszam też na grupę na Facebooku: Waporyzacja Ziół Leczniczych, gdzie otwarcie dzielę się swoją wiedzą i odpowiadam na bieżące pytania.