20 kwietnia opublikowany został projekt ustawy parlamentarnego Zespołu ds. Legalizacji Marihuany. Data została wybrana w sposób nieprzypadkowy, gdyż jest to światowy dzień ważny z perspektywy entuzjastów konopi. Projekt stanowi kamień milowy w polskim systemie prawnym, gdyż jego celem jest nie tylko legalizacja do 5 g suszu na użytek własny, ale i optymalizacja wszystkich kwestii związanych z praktycznym dostępem do medycznej marihuany, która obecnie w Polsce pozostawia wiele do życzenia.
Co jeśli jest ona dozwolona, ale w praktyce niedostępna ze względu na ogromne ceny terapii, jak i częsty brak preparatów na półkach w aptekach? Zespół parlamentarny przygotowuje projekty dekryminalizacji marihuany, a na tym propozycje komisji się nie kończą. Zainteresowany? Dowiedz się więcej właśnie tutaj!
Jak wyglądać będzie dekryminalizacja marihuany w Polsce?
Bardzo ciekawym rozwiązaniem jest to, że jeżeli ktoś zostanie zatrzymany z ilością marihuany od 5 do 10 g, to podlegać będzie jedynie karze grzywny. Z kolei powyżej tej ilości prawo będzie takie samo jak obecnie. Oznacza to w praktyce do 3 lat pozbawienia wolności.
Co na to Stowarzyszenie Wolne Konopie? Grupa zgadza się w 100% z koncepcją dekryminalizacji. Stowarzyszenie stoi jednak w opozycji do kwestii dekryminalizacji uprawy do czterech krzaków konopi w miejscu zamieszkania. Dlaczego? Z tego względu, że taka liczba roślin przynosi plon przekraczający dozwolone 5 gramów. Praktycznie każdy bez specjalistycznej wiedzy może uzyskać z takiego krzaka od 20 do 30g.
Nowy pomysł: dekryminalizacja do 30 g marihuany w Polsce
Ze względu na niezgodę w stosunku do pewnych zapisów w projekcie komisji, Wolne Konopie zaproponowały depenalizację posiadania przy sobie 30 gramów. Głównie z tego względu, że jest to miesięczny zapas, który pozwala na m.in. skuteczną terapię w przypadku osób, które nie uzyskają recepty na marihuanę medyczną od lekarza. Jak ocenia taki ruch posłanka Lewicy Beata Maciejewska, przewodnicząca Komisji ds. Legalizacji Marihuany?
Pozytywnie, gdyż uznaje Wolne Konopie za przedstawicieli środowiska entuzjastów marihuany i jak najbardziej bierze pod uwagę ich propozycje. Zapewnia także o współpracy, jednak ma świadomość, że postulaty stowarzyszenia w realiach polskich nie przejdą w parlamencie. Na to jest bowiem po prostu zdecydowanie zbyt wcześnie.
rozważ zakup w VapeFully 💜 |
Czym zajmuje się parlamentarny zespół ds. marihuany?
Poza kwestią dekryminalizacji marihuany rekreacyjnej, parlamentarny zespół zajął się także kwestią konopi włóknistych, a także uprawy konopi indyjskich w Polsce, co wykorzystała w tym roku firma Labocanna. W tym roku bowiem planowany jest wykup nieruchomości oraz budowa infrastruktury, która posłuży do uprawy marihuany medycznej w warunkach indoor.
Inwestycja sięga 5,5 miliona złotych. Stanowi także kamień milowy w przypadku polskiej marihuany. Ograniczyłaby problemy z importem i nieregularnością dostaw do aptek. Dodatkowo obniżyłaby cenę z prawie 60 zł za gram do 4,5 zł, co dla pacjenta byłoby niesamowitą okazją, aby m.in. zmniejszyć ból w niektórych terapiach, m.in. nowotworowych. Rolnik mógłby uprawiać konopie indyjską po uzyskaniu specjalnej licencji od Ministra Rolnictwa.
Nadzór sektora konopnego w Polsce
Nad wszystkim czuwać ma Inspekcja Farmaceutyczna, a do sprzedaży poszczególne produkty rejestrowałby Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych. Dzięki temu leki na bazie marihuany stałyby się zdecydowanie tańsze, nawet przy dodatkowych kosztach związanych z badaniami laboratoryjnymi i dystrybucją na rynek Polski.
Legalizacja i dekryminalizacja istotne dla przewlekle chorych
Przede wszystkim jest to istotne z perspektywy leczenia oraz terapii opartych na marihuanie medycznej. W Polsce w przypadku padaczki lekoopornej, chemioterapii bądź stwardnienia rozsianego i AIDS pacjenci pozostają bezsilni. Często leki farmakologiczne są po prostu wyniszczające dla organizmu.
Z kolei konopie pomagają w bólach w terapiach nowotworowych, czy nawet mogą przynieść ulgę osób w hospicjach. Wymaga to także dokładniejszego przeszkolenia lekarzy. Obecnie nie są oni wyspecjalizowani w marihuanie medycznej, a dodatkowo obawiają się ją przepisywać ze względu na koszty, a także fakt, że mogliby zostać poddani kontroli organu zwierzchniego.
Dodatkowo, jeśli chodzi o koszty procesowe, dekryminalizacja jest bardziej opłacalna. Obniża bowiem wszystkie wydatki związane z postępowaniem. Jedna z propozycji komisji zakłada wprowadzenie dopuszczalnych limitów stężenia tetrahydrokannabinolu we krwi dla kierowców. Gdyby w ich organizmie wykryto stężenie do 2 ng/ml, to nie ponosiliby oni żadnej odpowiedzialności.
Czy legalizacja jest w Polsce możliwa?
Zdecydowanie tak. Jeśli nie teraz, to przynajmniej w najbliższym czasie, być może w perspektywie kilku następnych lat. Z kolei w przypadku, gdyby legalizacja nie okazała się możliwa, to z pewnością bliscy jesteśmy dekryminalizacji. Świadomość społeczeństwa rośnie, a tym samym wzrasta poparcie dla marihuany, i to nie tylko medycznej.
Autor:
VapoManiak, wielki fan waporyzacji, kolekcjoner i niezależny recenzent waporyzatorów. Masz pytanie? Napisz do mnie lub zostaw komentarz – odezwę się! Zapraszam też na grupę na Facebooku: Waporyzacja Ziół Leczniczych, gdzie otwarcie dzielę się swoją wiedzą i odpowiadam na bieżące pytania.