W świecie sportu zawodowego trwa aktualnie prawdziwa rewolucja. Nie jest ona jednak transmitowana w popularnych mediach społecznościowych ani w telewizji. Na całym świecie profesjonalni sportowcy sięgają po różnego rodzaju przetwory konopne, CBD, konopie indyjskie i produkty na bazie marihuany, aby poprawić swoje wyniki.
Zastanawiasz się, dlaczego jest to rewolucyjne? Dowiesz się tego z niniejszego artykułu.
Światowa Agencja Antydopingowa (WADA), czyli międzynarodowa agencja regulująca doping, w obecnym standardzie przepisów zabrania stosowania wszystkich naturalnych i syntetycznych kannabinoidów oprócz kannabidiolu (CBD) w okresie przed i w trakcie zawodów. Oznacza to, że sportowcy, którzy włączają konopie indyjskie do swojej suplementacji treningowej, mogą zostać wykluczeni z zawodów światowej klasy.
Znani sportowcy korzystający z CBD i konopi indyjskich
Wiele gwiazd światowego sportu otwarcie przyznaje się do użytkowania produktów na bazie konopi poza sezonem startowym. Jaka jest więc rola marihuany w sporcie zawodowym? Dlaczego profesjonalni sportowcy korzystają z konopi indyjskich?
To bardzo proste – zawodowi sportowcy zawsze starają się poprawić swoje wyniki. W dążeniu do osiągnięcia najlepszego czasu, najdłuższego skoku lub najszybszego powrotu do zdrowia, sportowcy wykorzystują różne składniki odżywcze i stosują wzmacniacze w codziennym schemacie suplementacyjnym. Bez względu na to, czy są to kremy przeciwbólowe, czy nowe potrawy, zawsze próbują oni coraz to nowych rzeczy. Należą do nich również różnego rodzaju przetwory konopne.
Piętno położone na roślinach konopi zaczęło się obecnie nieco zmieniać, a rządy państw na całym świecie zaakceptowały je jako środki wspomagające tradycyjne metody medyczne. Z tego powodu wielu sportowców zdecydowało się na samodzielne przetestowanie korzyści zdrowotnych marihuany.
Marihuana naturalną alternatywą dla leków przeciwbólowych
Każdy, kto uprawiał sport wie, że różnego rodzaju bóle są w nim nieuniknione. Sportowcy często cierpią na przeciążone stawy i naciągnięte mięśnie. Czasami np. w przypadku boksu wytrzymują powtarzające się uderzenia na różne części ciała podczas treningu. Ból jest tak powszechny w sporcie, że trenerzy radzą sportowcom, aby „pokochali ból” lub „sprawili, by ból był ich przyjacielem”.
Mimo to sportowcy w poszukiwaniu najwyższej wydajności, zawsze są podatni na ból i kontuzje. W rezultacie sportowcy regularnie przyjmują środki przeciwbólowe lub niesteroidowe leki przeciwzapalne (NLPZ).
Badanie, które koncentrowało się na stosowaniu NLPZ na Mistrzostwach Świata FIFA w latach 2002–2014 wykazało, że nawet jedna trzecia piłkarzy biorących udział w Mistrzostwach Świata używała NLPZ przed każdym meczem, niezależnie od tego, czy znaleźli się na boisku.
Co gorsza, w tym badaniu nie wzięto pod uwagę środków przeciwzapalnych przepisanych przez prywatnych lekarzy zawodników, więc prawdopodobnie ponad jedna trzecia zawodników brała tabletki przeciwbólowe także jeszcze wcześniej w ogromnej ilości.
Niemniej jednak nawet NLPZ są uważane za znacznie bezpieczniejsze niż stosowane przez niektórych opioidowe środki przeciwbólowe. Wywołują one wiele niepożądanych efektów, gdy przyjmuje się je przez długi czas.
Według badania z 2018 r. niepożądane objawy obejmują: wrzody żołądkowo-jelitowe, nadciśnienie, zastoinową niewydolność serca, udar mózgu i przewlekłą chorobę nerek, a jest to tylko kilka z obszernego katalogu. Konopie wydają się więc bezpieczną opcją dla sportowców, którzy chcą znaleźć i zastosować naturalny środek przeciwbólowy.
Marihuana słynie z działania przeciwbólowego. Według badania z 2019 r. może ona powodować znaczne reakcje przeciwbólowe w organizmie. Niestety, marihuana jest również znana z tego, że zaburza koordynację ruchową, co może być szkodliwe dla każdego profesjonalnego sportowca. Dlatego większość z nich idzie na kompromis i uzupełnia dietę kannabidiolem, zamiast konsumować konopie indyjskie.
rozważ zakup w VapeFully 💜 |
 |
Jakie jest miejsce kannabidiolu w sporcie zawodowym?
Kannabidiol jest głównym kannabinoidem występującym w roślinie Cannabis sativa. Nie jest psychoaktywny, więc nie wytwarza stanów euforycznych. Ludzie na całym świecie korzystają z CBD w celu zmniejszenia lęków, poprawy snu i leczenia bólu. Według badania z 2018 r., CBD może pomóc w zmniejszeniu bólu neuropatycznego i zapalnego. Co więcej, CBD jest dobrze tolerowany przez większość ludzi i ma niewiele skutków ubocznych.
Badanie z 2019 r. wykazało z kolei, że tylko kilka osób zgłosiło działania niepożądane po zastosowaniu CBD. Większość z nich narzeka na łagodne nudności, która znikają po kilku tygodniach stosowania.
Marihuana i CBD zmniejszają poziom lęku
Zawodowi sportowcy rywalizują w sytuacjach stresowych. Wszystkie lata ciężkiego treningu, ścisłej diety i bólu fizycznego, a także pełne poświęcenie sportowca mogą czasami odciskać na nim pewne piętno. Przegrana w zawodach lub kontuzje to codzienna presja i nerwy.
W rezultacie wielu sportowców stosuje złożone rytuały, aby poradzić sobie z lękiem przed przystąpieniem do zawodów lub codziennym stresem. Niektórzy z nich słuchają muzykę ze słuchawek, wykonują pewne ruchy dokładnie według jakiegoś schematu rozluźniającego, podczas gdy inni mają dziwne przesądy, takie jak liczenie reflektorów w drodze na stadion, noszenie tej samej bielizny i tak dalej.
Konopie indyjskie mogą pomóc sportowcom zredukować lęki tego typu. Każdy, kto korzystał kiedykolwiek z marihuany, zgodzi się, że może ona znacznie zmniejszyć niepokój. Kilka badań potwierdza ten fakt, jednak nie wszyscy reagują w ten sam sposób po spożyciu konopi indyjskich.
Jedno badanie pokazuje, że niskie dawki tetrahydrokannabinolu (THC) zmniejszają lęk, podczas gdy wyższe dawki go zwiększają. Co więcej, spożywanie konopi indyjskich może czasami prowadzić do paranoi, która wpływa na wyniki każdego sportowca. Wygląda więc na to, że spożywanie konopi indyjskich w celu zmniejszenia lęku może być trudne, jednakże jest możliwe.
Kannabidiol lepiej od THC zmniejsza stany lękowe
CBD sprawdza się w zmniejszaniu lęku bez wywoływania zauważalnych efektów ubocznych. Badanie opublikowane w 2015 r. pokazuje, że CBD może leczyć liczne zaburzenia lękowe. Ponadto inne badanie z 2019 r. wskazuje, że CBD może uspokoić centralny układ nerwowy, a z kolei to z 2017 r. wykazuje, że kannabidiol obniża lęk przy wszystkich badanych dawkach.
Wielu światowej klasy sportowców korzysta z tego samego treningu, więc ich umysły mogą odgrywać większą rolę w zdobywaniu medali niż ich kondycja fizyczna. W świecie, w którym sekunda może oznaczać różnicę między pierwszym, a trzecim miejscem, spokój i kontrola nad emocjami mogą dać znaczną przewagę nad konkurencją.
Marihuana poprawia sen
Sen odgrywa kluczową rolę w życiu profesjonalnych sportowców. Jest niezbędny dla pełnej regeneracji sportowca, a tym samym poprawy wyników. Legendarny tenisista Roger Federer śpi podobno średnio 12 godzin dziennie. I nie jest jedynym światowej klasy sportowcem, który dużo sypia. Według artykułu Forbesa Venus Williams, Usain Bolt, LeBron James i Maria Sharapova śpią co najmniej 10 godzin dziennie.
Sen jest bardzo ważny dla sportowców wyczynowych. Według badania z 2017 r., w którym przebadano 107 profesjonalnych hokeistów na lodzie, co czwarty sportowiec ma problemy ze snem. Oczywiście, sportowcy mogą polegać na tabletkach nasennych, aby spać dłużej, ale 80% osób korzystających z tabletek nasennych skarży się na występowanie skutków ubocznych.
Większość osób, które biorą tabletki nasenne twierdzi, że ich przyjmowanie przeszkadza w pracy i treningu, gdyż obniża koncentrację i wzmaga senność nawet za dnia.
Właśnie dlatego marihuana może pomóc sportowcom lepiej spać. Badanie z 2018 r. wykazało, że suplementowany regularnie kwiat marihuany powoduje znaczną poprawę snu i zmniejsza bezsenność. Ponadto inne badanie z 2019 r. koncentrujące się na osobach cierpiących na bezsenność wykazało, że CBD pomogło 66,7 % z nich zasnąć i lepiej spać.
Konopie indyjskie i CBD mogą pomóc sportowcom w polepszeniu jakości snu, który jest ważny dla regeneracji mięśni. Więcej snu może pomóc sportowcom w zmniejszeniu liczby urazów.
Marihuana jako doping
Dlaczego WADA uważa używanie konopi indyjskich za doping? Marihuana może przecież pomóc tak wielu sportowcom! Zgodnie z kodeksem antydopingowym WADA, lek musi spełniać co najmniej dwa z następujących kryteriów, aby zostać uznanym za substancję dopingującą:
- stanowi lub może stanowić potencjalne zagrożenie dla zdrowia,
- może lub potencjalnie zwiększa wydolność,
- nie szanuje ducha sportowej rywalizacji.
Według WADA marihuana zmienia postrzeganie ryzyka przez sportowca, co może prowadzić do złego podejmowania decyzji. Ponadto marihuana wpływa na koordynację mięśni i sposób szacowania czasu, co sprawia, że stanowi potencjalne ryzyko dla zdrowia, a zatem nie spełnia pierwszego kryterium.
Większość naukowców uważa także, że marihuana ma szkodliwy wpływ na wyniki sportowe, ponieważ wpływa na koordynację sportowców i zaburza ich świadomość czasu. W rezultacie marihuana nie jest uważana za lek poprawiający wydajność, więc spełnia również drugie kryterium.
Trzecie kryterium, czyli duch sportu jest najtrudniejsze do zdefiniowania. W przeciwieństwie do dwóch pierwszych kryteriów, nie można go określać na podstawie faktów naukowych. Dlatego WADA nie ma ścisłej definicji tego kryterium, ale zapewnia ono pewien zbiór wartości, którymi sportowcy powinni się kierować, a marihuana także go nie spełnia.
Konopie indyjskie są nielegalną substancją w większości krajów na świecie, a kary za ich spożywanie sięgają od kar pieniężnych do ciężkich, długoterminowych kar pozbawienia wolności. WADA uważa sportowców za wzór do naśladowania dla młodszych pokoleń, więc sportowcy powinni rywalizować bez używania nielegalnych narkotyków.
W rezultacie konopie nie zdają egzaminu WADA, a korzystanie z konopi jest uważane za doping w zawodach. Dopuszczalne jest spożywanie konopi poza zawodami, chociaż sportowcy wykazujący poziomy przekraczające 15 ng / ml THCCOOH (produkt uboczny THC) w moczu zostają zdyskwalifikowani.
Sportowcy aktywnie korzystający z marihuany
Według Martellusa Bennetta, byłego gracza NFL, 89 % wszystkich graczy NFL pali konopie indyjskie. Bennett powiedział w jednym z wywiadów, że sezon NFL odbija się na organizmach graczy, przez co wolą oni palić marihuanę niż brać liczne pigułki przeciwzapalne, które uszkadzają wątrobę lub nerki.
Michael Phelps był zamieszany w skandal w 2009 roku, kiedy został przyłapany na paleniu marihuany. Ostatnie badania pokazują, że marihuana może poprawić wydolność płuc, więc być może palenie marihuany przez Phelpsa pomogło mu zdobyć światowy rekord 28 złotych medali.
Nate i Nick Diaz to dwaj fighterzy MMA, o których wiadomo, że regularnie wapują THC zaraz po swoich walkach. Czasem nawet przed kamerami podczas konferencji prasowych. Obaj bracia byli karani grzywnami za korzystanie z konopi i ryzykowali zawieszenie. Jednak bracia nadal walczą z piętnem i złym PR’em otaczającym konopie indyjskie. Założyli nawet własną firmę zajmującą się przetworami roślinnymi z CBD i THC.
Kolejnym przykładem jest Amy Van Dyken, złoty medalista olimpijski, który opowiada się za CBD. W wywiadzie z 2018 roku sześciokrotny złoty medalista olimpijski powiedział, że nie może i nie będzie żyć bez CBD. Inny zawodnik MMA, Conor McGregor jest najsłynniejszym wojownikiem w UFC, który na swojej stronie na Instagramie umieścił kilka zdjęć siebie palącego marihuanę. Conor został również zauważony w czasie zabawy w coffe shopie z marihuaną w Amsterdamie.
Przyszłość marihuany w sporcie zawodowym
Chociaż wiele krajów europejskich przygotowuje się na legalizację marihuany, to szanse, że konopie indyjskie znajdą się na liście substancji dozwolonych WADA, są bardzo niewielkie. Tak długo, jak wiele państw na całym świecie będzie karać za spożywanie Cannabis Indica karą pozbawienia wolności, tak długo WADA będzie nadal tego zabraniać. Wygląda na to, że CBD jest i będzie jedyną dostępną alternatywą dla konopi THC, dozwoloną dla sportowców w najbliższej przyszłości.
Żródło: https://straininsider.com/
Autor:
VapoManiak, wielki fan waporyzacji, kolekcjoner i niezależny recenzent waporyzatorów. Masz pytanie? Napisz do mnie lub zostaw komentarz – odezwę się! Zapraszam też na grupę na Facebooku: Waporyzacja Ziół Leczniczych, gdzie otwarcie dzielę się swoją wiedzą i odpowiadam na bieżące pytania.
