- Prezydent Biden w swojej kampanii prezydenckiej umieścił postulat o ułaskawieniu sprawców, którzy zostali skazani z powodu posiadania marihuany. Był to jeden z jego kluczowych postulatów.
- Czy prezydent dotrzyma słowa i zrobi krok w kierunku ułaskawienia ofiar polityki związanej z zakazem posiadania i używania marihuany?
- Jak konkretne kroki mogłyby wpłynąć na życie jednostek?
Ubiegając się o urząd prezydenta, Joe Biden obiecał, że zdekryminalizuje marihuanę i ułaskawi przestępców federalnych. Dlaczego więc Daniel Muessig ma trafić na pięć lat do więzienia?
Historia Daniela
Wiele osób podziela poglądy Daniela w kwestii tego, że to Joe Biden powinien rządzić. Różnica polega na tym, że Danielowi groził wyrok więzienia federalnego – i miał wszelkie powody, by wierzyć, że prezydentura Bidena go uratuje.
Oskarżenie o posiadanie narkotyków na szczeblu federalnym to nic takiego. Danielowi nie zarzucono niczego poważnego, a poza jednym drobnym zetknięciem z systemem, kiedy był nieletni, był to pierwszy raz, kiedy został aresztowany.
Jak sam przyznał, przez lata zajmował się handlem marihuaną, jednak nie miał do czynienia z twardymi narkotykami.
Daniel chciał być odważny i żądny przygód. Był też, mimo swoich socjalistycznych przekonań politycznych, cholernie dobrym przedsiębiorcą: innowacyjnym, sprytnym i zawsze przynajmniej o krok lub dwa przed konkurencją. Ale żona zawsze ostrzegała go, że posunął się tak daleko i tak szybko, że prosi się o kłopoty. Prowadził nielegalny biznes w sklepie zbudowanym w pralni budynku, którego nie był właścicielem – i był on tak popularny, że samochody ustawiały się w kolejce wokół bloku. Po śmierci Dale’a Daniel podwoił wysiłki i rozszerzył działalność.
Jego ekipa działała na oczach wszystkich, przechowując towar w pomarańczowych skrzynkach na placach budowy i w budynkach. Trawka nie była jeszcze całkiem legalna. Kiedy w maju 2019 roku doszło do nalotu, był to przypadek.
Początki aresztowań?
Po nalocie Daniel spędził dwa lata na czekaniu i zastanawianiu się. W międzyczasie jego przyjaciele byli oskarżani, jeden po drugim.
Gdy czekał, pojawił się Covid-19. Wybrano nowego prezydenta, który obiecał, że ułaskawi i usunie z rejestru wszystkich skazanych na karę więzienia federalnego za marihuanę. Daniel i jego żona uwierzyli, że Departament Sprawiedliwości nie będzie się nim zajmował, i w końcu zaczęli nawet planować spełnienie swojego długo skrywanego marzenia o adopcji dziecka.
W trakcie procesu wielokrotnie proponowano mu, aby doniósł na swoich przyjaciół. Z łatwością mógł zostać zwolniony warunkowo. Zamiast tego odsiedzi co najmniej pięć lat – chyba że prezydent Biden wreszcie spełni swoją obietnicę.
rozważ zakup w VapeFully 💜 |
Zarzuty i wymiar kary
Nie da się ukryć, że Daniel był lekkomyślny, jednak nie zasługuje na to, co go spotkało.
To pięć lat za popełnienie „przestępstwa”, które stało się całkowicie legalne w stanach od Maine po Oregon i od Michigan po Kalifornię.
Daniel jest, jak sam siebie określa, „lojalnym żołnierzem Partii Demokratycznej”, odkąd skończył 18 lat. Mocno naciskał na powstańczych demokratycznych socjalistów i głosował na centrystów, aby utrzymać prawicowych republikanów z dala od władzy. Teraz daje wszystkim odwrotną radę. Wraz z Danielem Ezrą Moraffem, organizatorem kampanii Bernie Sanders 2020, Daniel Muessig forsuje strategię wysokiego ryzyka, aby zmusić Bidena do dotrzymania obietnicy – żadnych ułaskawień, żadnych głosów.
Źródło: https://420intel.com
Autor:
VapoManiak, wielki fan waporyzacji, kolekcjoner i niezależny recenzent waporyzatorów. Masz pytanie? Napisz do mnie lub zostaw komentarz – odezwę się! Zapraszam też na grupę na Facebooku: Waporyzacja Ziół Leczniczych, gdzie otwarcie dzielę się swoją wiedzą i odpowiadam na bieżące pytania.