Jeśli spojrzeć na mapę przedstawiającą legalność marihuany w poszczególnych krajach, kontynent afrykański nie wyróżnia się niczym szczególnym. Nie oznacza to jednak, że uprawa ta jest tu nieznana lub nie jest powszechnie stosowana.
- W 2019 r. Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) podało, że w Afryce Zachodniej przynajmniej jedna metryka – używanie w ciągu ostatnich 12 miesięcy – była ponad trzykrotnie wyższa niż w populacji globalnej.
- W przeszłości Afryka była głównym szlakiem rozprzestrzeniania się konopi indyjskich z Chin przez Indie do Ameryki Południowej, a następnie do Stanów Zjednoczonych. Jednak Stany Zjednoczone, które stosunkowo późno zaczęły stosować tę substancję w celach leczniczych i rekreacyjnych (ale jako jedne z pierwszych wprowadziły prohibicję), mają obecnie jedną z najbardziej liberalnych polityk dotyczących konopi indyjskich na świecie – w 18 stanach zezwala się na używanie marihuany przez osoby dorosłe.
- Z drugiej strony Afryka utrzymuje znacznie bardziej restrykcyjne stanowisko.
Społeczna sprawiedliwość
Zwolennicy zniesienia prohibicji reklamują ją jako sposób na przywrócenie sprawiedliwości społecznej i ograniczenie szkód, ale oferuje ona także znaczące zachęty ekonomiczne. W raporcie Prohibition Partners oszacowano, że całkowity rynek konopi indyjskich w Afryce mógłby osiągnąć wartość 7,1 mld dolarów do 2023 roku, gdyby tylko substancja ta została zalegalizowana w każdym kraju na kontynencie.
Jest to stracona szansa, ponieważ większość państw afrykańskich nadal stosuje prohibicję, choć w wielu z nich istnieje prężnie działający czarny rynek. W 2018 r. UNODC uznało Ghanę, wraz z kilkoma sąsiednimi krajami, za główny punkt przemytu i pochodzenia marihuany. W innych krajach uprawa konopi indyjskich jest również szeroko rozpowszechniona, a rolnicy uprawiają ją, wykorzystując genetykę ras lądowych lub importowane nasiona samokwitnące.
Jak dotąd tylko Republika Południowej Afryki zdekryminalizowała używanie tej substancji przez osoby dorosłe. W 2018 r. Sąd Najwyższy orzekł, że legalne jest spożywanie marihuany w zaciszu własnego domu. Sprzedaż i zakup pozostają nielegalne, ale możesz poprosić lekarza o przepisanie marihuany na dowolne schorzenie. Jeśli lekarz uzna, że marihuana może przynieść korzyści, może wypisać receptę.
Roślina ta rośnie wyjątkowo dobrze w kraju, zwłaszcza w tak zwanym „regionie dagga”, a niektóre z endemicznych odmian południowoafrykańskich, takie jak Durban Poison, są znanymi i poszukiwanymi komercyjnymi liniami nasion.
W kilku innych krajach afrykańskich podjęto działania zmierzające do legalizacji konopi do celów medycznych
Malawi, ojczyzna legendarnej odmiany Malawi Gold, zezwala na uprawę zarówno konopi, jak i marihuany medycznej. Kraj ten przyciąga także turystów, którzy przyjeżdżają tu na wakacje, aby cieszyć się, choć nielegalnie, wyjątkowymi lokalnymi odmianami konopi. Wysiłki rządu mające na celu pobudzenie uprawy medycznej marihuany nie przyniosły jeszcze przełomu, a w zeszłym roku Ministerstwo Rolnictwa zwróciło się do byłego boksera i przedsiębiorcy z branży marihuany Mike’a Tysona, aby został ambasadorem nowo powstałej branży medycznej marihuany w Malawi.
W Rwandzie medyczna marihuana została zalegalizowana w 2021 r., a rząd przeznaczył 134 hektary na jej produkcję. Podobne zmiany zachodzą w Zambii, gdzie eksport i medyczne wykorzystanie tej substancji są legalne od 2019 roku. Do niedawna nie wydawano jednak licencji na uprawę i produkcję, ale w lutym Zambijskie Służby Narodowe (ZNS) ogłosiły, że otrzymały około 20 tys. hektarów ziemi i planują założyć tam trzy plantacje konopi indyjskich.
Kolejnym krajem afrykańskim, który przyjął ustawę zezwalającą na uprawę konopi do celów medycznych, jest Zimbabwe. Podejście tego kraju spotkało się jednak z ostrą krytyką, ponieważ rząd zaproponował wygórowane opłaty licencyjne – sięgające nawet 50 tys. dolarów – co wykluczyło praktycznie wszystkich lokalnych rolników. Doprowadziło to do negocjacji z niektórymi kanadyjskimi producentami, którzy wyrazili zainteresowanie uprawą marihuany w Zimbabwe. A ostatnio, w związku ze słabnącym światowym popytem na tytoń, który jest głównym artykułem eksportowym kraju, ponownie zaczęto mówić o potrzebie przestawienia się miejscowych rolników z tytoniu na bardziej obiecujące i dochodowe uprawy.
rozważ zakup w VapeFully 💜 |
Afryka patrzy na światowy rynek konopi indyjskich
Szybko rozwijający się przemysł konopi indyjskich w Afryce może wkrótce zaopatrywać cały świat.
Afryka może odegrać wiodącą rolę w uprawie i przetwarzaniu konopi indyjskich. Jeśli chcemy jednocześnie chronić środowisko, nie możemy uprawiać tych dużych ilości w pomieszczeniach zamkniętych. Zamiast tego trzeba je uprawiać w sprzyjających warunkach, a najlepszym miejscem do tego jest okolica równika.
Autor:
VapoManiak, wielki fan waporyzacji, kolekcjoner i niezależny recenzent waporyzatorów. Masz pytanie? Napisz do mnie lub zostaw komentarz – odezwę się! Zapraszam też na grupę na Facebooku: Waporyzacja Ziół Leczniczych, gdzie otwarcie dzielę się swoją wiedzą i odpowiadam na bieżące pytania.