• Zagraniczne marki walczą ze stereotypami związanymi z przemysłem marihuany i chcą promować swoje produkty na koszulkach sportowców.
• Sponsoring sportowy w kontekście branży konopnej to kolejny krok do legalizacji marihuany na świecie.
• Branża CBD poszukuje nowych rynków zbytu – jednym z nich są właśnie sportowcy.
Everton FC i promocja CBD?
Everton FC mógłby dołączyć do rosnącej listy klubów sportowych współpracujących z firmami CBD w ramach umowy, która może zapoczątkować rewolucję w sponsorowaniu branży konopi w Wielkiej Brytanii.
W zeszłym miesiącu poinformowano, że szwajcarska firma CBD Swissx zamierza zostać sponsorem koszulek klubu Merseyside w ramach bardzo dochodowej transakcji, w obliczu szybkiego wzrostu rynku produktów konopnych.
Rynek CBD w Wielkiej Brytanii będzie wart prawie 1 mld funtów rocznie do 2025 roku, jak podaje Centre for Medicinal Cannabis.
Z takim wzrostem wiążą się większe budżety na działania marketingowe i możliwość kupowania przez firmy CBD miejsca na koszulkach, co zazwyczaj jest miejscem dla firm z branży hazardowej, międzynarodowych usług finansowych czy marek piwa.
Sprzedaż CBD rośnie
Podczas gdy sklepy z żywnością zdrowotną na High Street mogą być niedostępne ze względu na COVID-19, sprzedaż online CBD dynamicznie rośnie. Po części wynika to z faktu, że osoby poszukujące pomocy w zakresie ogólnej kondycji lub poprawy samopoczucia w czasie zagrożeń zdrowotnych wynikających z obecnej sytuacji.
Zwiększona sprzedaż oraz fakt, że wiele klubów sportowych zmaga się z zawirowaniami finansowymi będzie potrzebowało wsparcia finansowego do czasu przywrócenia normalności – to może stworzyć doskonałą okazję dla firm CBD.
Sondaż YouGov z sierpnia ubiegłego roku wykazał, że jeden na dziesięciu brytyjskich konsumentów używa produktów z legalnymi ekstraktami z konopi – ale także, że 28 procent Brytyjczyków rozważa ich użycie.
rozważ zakup w VapeFully 💜 |
Sponsorowanie sportu a podejście do konopi
Przy całym postępie przemysłu produktów marihuany i ogromnej ilości dowodów potwierdzających wartość CBD, stare błędne przekonania nadal są bardzo popularne.
W sondażu opublikowanym w grudniu ubiegłego roku stwierdzono, że jedna piąta Brytyjczyków uważa, że CBD jest nielegalne, a 64% nie zdaje sobie sprawy, że można je kupić w sklepach.
„Nasze uprzedzenia i obawy wobec marihuany ukształtowały się na przestrzeni wielu lat”,
powiedziała Nicola Webster z Vape UK, która zleciła przeprowadzenie sondażu.
Jak zauważył Guy Coxall, przewodniczący ośrodka analitycznego Hemptank, zajmujący się polityką konopną, podczas ostatniego dużego wydarzenia w brytyjskim przemyśle konopnym, przed zamknięciem, w brytyjskiej aptece dostępnych było kiedyś aż 200 produktów na bazie konopi.
Ostatecznie jednak Stany Zjednoczone zwyciężyły
Polityka była kształtowana przez szefa Federalnego Biura ds. Narkotyków, Harry’ego Anslingera, od lat trzydziestych XX w., który demonizował on konopie indyjskie.
David Nutt, piszący w Times Literary Supplement, w katedrze Edmonda J Safry w Neuropsychopharmacology w Imperial College London, wyjaśnia:
„Konopie indyjskie były w Wielkiej Brytanii stosowane jako lek, w bezpośrednim konflikcie z polityką międzynarodową prowadzoną przez Ligę Narodów z 1934 r., która twierdzi, że nie miały one żadnej wartości medycznej.”
Międzynarodowe stanowisko zgłaszające sprzeciw wobec marihuany zostało skonsolidowane w 1961 r. w ramach Konwencji Narodów Zjednoczonych o środkach odurzających, gdzie marihuana została umieszczona na 1. liście wraz z heroiną.
Leki z listy 1 zostały zdefiniowane jako te, które nie mają żadnej wartości leczniczej i są bardzo szkodliwe. Jednak Wielka Brytania sprzeciwiła się tej polityce i zezwalała na przepisywanie obu leków w kontekście medycznym.
W 1971 r. rząd Wielkiej Brytanii wprowadził konopie indyjskie jako lek na mocy ustawy o nadużywaniu narkotyków.
Sport czynnikiem wzmacniającym branżę konopną?
Badania opublikowane przez Journal of Advertising Research na podstawie 52 artykułów naukowych pokazują, że osadzenie reklam w sporcie tworzy emocjonalną więź z markami, która ostatecznie prowadzi do wzrostu sprzedaży.
Tymczasem coraz więcej elitarnych sportowców używa produktów z konopi indyjskich ze względu na ich właściwości przeciwzapalne, jak również na ich zdolność do przyspieszenia regeneracji mięśni i poprawy snu. W 2018 roku World AnitDoping Agency usunęła CBD z listy produktów zakazanych, co oznacza, że sportowcy mogli z nich swobodnie korzystać.
Celebryci reklamują CBD
To oznacza, że firmy zajmujące się konopiami indyjskimi mogły pozyskać gwiazdy sportu do używania swoich produktów, przy jednoczesnej promocji.
Pomimo tego pozytywnego posunięcia, stosunkowo niewielu sportowców otwarcie korzysta z CBD, a sporty walki są jednym z najchętniej wykorzystywanych narzędzi promocji takich produktów.
W 2019 roku Aurora Cannabis zawarła umowę z UFC, której celem było przeprowadzenie badań nad tym, w jaki sposób stosowanie CBD może być korzystne dla sportowców, jeśli chodzi o sposób regeneracji ich mięśni po wysiłku fizycznym.
Doprowadziło to do tego, że walczący Alexey Oleynik stał się jednym z pierwszych na świecie sportowców sponsorowanych przez konopie indyjskie po uzgodnieniu współpracy z TFMG Alternative Harvest ETF MJ.
MMA i przemysł konopny
MMA jest kolejną dyscypliną, którą naprawdę warto wprowadzić do branży marihuany. Bellator (światowy lider ligi MMA) ogłosił w 2019 roku, że wejdzie w skład dochodowej współpracy z branżą konopną i będzie ją promował podczas odbywanych walk.
Prezes cbdMD określił cele umowy w komunikacie prasowym, mówiąc, że
„nasze partnerstwo z Bellatorem ułatwi unikalną okazję do edukowania sportowców i kibiców na temat wielu korzyści płynących z CBD”.
Inne przykłady produktów z konopi, które znalazły zastosowanie w sporcie, pochodzą z torów golfowych elity.
Według Golf Digest, 15-20 czołowych graczy rutynowo korzysta z CBD, aby poprawić swoje wyniki, a Billy Horschel jest jednym z niewielu, którzy otwarcie przyznają się do stosowania tych środków.
Sport samochodowy jest otwarty na branżę marihuany
Niektórzy sportowcy F1 i MotoGP z dumą prezentują na swoich pojazdach logo firmy CBD. W międzyczasie organizacja WeedMaps, zajmująca się marihuaną i technologią, sponsoruje obecnie około 20 sportowców sportów motoryzacyjnych.
Co więcej, izraelska drużyna rugby była sponsorowana przez brytyjski biznes CBD Provacan w 2019 roku, co czyni ją pierwszą międzynarodową drużyną, która wsparła firmę zajmującą się marihuaną.
Portland Pickles nawiązała ekskluzywną współpracę z firmą konopną
W Las Vegas Lights pojawiła się również informacja, że jest to pierwsza drużyna piłkarska w USA, która związała się z marką marihuany. Sponsorem jest firma Two Roots, która produkuje piwo z dodatkiem konopi indyjskich, zawierające THC.
Birmingham City FC zawarło umowę z Green Monkey – organizacją produkującą napoje na bazie CBD i konopi – i godziło się na sprzedaż produktów na terenie klubu.
Everton FC może wkrótce pójść w ślady Birmingham, jeśli dojdzie do zawarcia umowy z Swissx, choć szumy w prasie ze strony firmy CBD sugerowały pewną niechęć ze strony klubu piłkarskiego, jednak firma Swissx ma strategię, aby poradzić sobie z tym problemem.
W zeszłym roku próbował nabyć prawa do nazewnictwa stadionu FC Barcelona Camp Nou, ale ostatecznie klub odrzucił tę umowę. Prezes firmy Alki David wypowiedział się na temat klubu piłkarskiego, mówiąc, że powinien objąć branżę w taki sam sposób, jak UFC.
Najważniejsze, aby branża konopna była silna
Rozmawiając z BBC Sport o umowie z Barceloną, David powiedział:
„Najważniejsze jest to, że cenią się jako marka marihuany. Ale muszą zdać sobie sprawę, że UFC wspiera marihuanę, a inne ligi sportowe akceptują marihuanę. Moja marka nie jest marihuaną, to marka Wellness CBD skupiająca się na zdrowiu, a nie na rekreacji.”
Niestety dla firm zajmujących się marihuaną, które chcą inwestować na rynku sportowym, ta niechęć do wspierania produktów CBD znajduje odzwierciedlenie w innych elitarnych ligach sportowych poza USA. Być może umowa pomiędzy Everton FC i Swissx mogłaby być katalizatorem dla większej liczby firm na najwyższym poziomie europejskiego sportu.
W branży produktów marihuany istnieje wyraźna chęć przejścia do świata sponsoringu sportowego, co znajduje swoje odbicie w dynamicznym rozwoju tego sektora. To tylko kwestia czasu, zanim aspiracje te zostaną zrealizowane na szeroką skalę, zwłaszcza że inne rynki osłabły w wyniku globalnej recesji.
Źródło: https://cannabishealthnews.co.uk
Autor:
VapoManiak, wielki fan waporyzacji, kolekcjoner i niezależny recenzent waporyzatorów. Masz pytanie? Napisz do mnie lub zostaw komentarz – odezwę się! Zapraszam też na grupę na Facebooku: Waporyzacja Ziół Leczniczych, gdzie otwarcie dzielę się swoją wiedzą i odpowiadam na bieżące pytania.