Dla tych, którzy obserwują rozwój europejskiej dyskusji na temat marihuany, jednym z najciekawszych miejsc w ostatnim czasie jest wyspa Guernsey. Położona pomiędzy Francją a Wielką Brytanią, wyspa ta już od kilku lat intensywnie zajmuje się kwestią reformy systemu medycznego w zakresie marihuany leczniczej.
- Możliwości uzyskania licencji na uprawę konopi są dostępne od lipca tego roku. Na wyspie znajdują się również firmy zajmujące się ekstrakcją.
- Koncepcja marihuany jako narzędzia rozwoju gospodarczego dla pustych szklarni, które są na wyspie, jest tu obecna od jakiegoś czasu.
- Ruchy Luksemburga i Szwajcarii to wyraźne wskazówki, że coś zaczyna się dziać w Europie. Czy Guernsey będzie czarnym koniem legalizacji?
Dlaczego ta wrzawa jest tak znamienna?
Istnieje kilka powodów, dla których sytuacja ta jest tak interesująca.
Pierwszym z nich jest oczywiście fakt, że zarówno Luksemburg, jak i Szwajcaria, w ciągu najbliższych dwóch lat zamierzają stworzyć rynki rekreacyjne, nawet w wersji próbnej. Guernsey, jako mała wyspa, może podążać za tym trendem i w tym momencie mieć znaczący wpływ na debatę, niezależnie od tego, jak duży będzie jej rodzimy rynek.
Poza tym, że jest to potencjalnie trzeci (lub czwarty, jeśli Portugalia również będzie szła do przodu) kraj w Europie, który będzie w pełni rekreacyjny. Wyspa znajduje się po brytyjskiej stronie Brexitu.
W rezultacie Guernsey stałoby się również, jeśli cały ten konopny zapał się sprawdzi, pierwszą częścią Wielkiej Brytanii, która przyjmie reformę w zakresie używania konopi przez osoby dorosłe. Byłby to naprawdę duży krok.
Stan reformy marihuany w Wielkiej Brytanii na Guernsey
Niestety, pomimo dużego hałasu, rząd Wielkiej Brytanii nie podjął dyskusji na temat marihuany w taki sam sposób, jak zrobiły to Niemcy. Chociaż technicznie możliwe jest otrzymywanie medycznej marihuany (w bardzo ograniczonej formie) w ramach Narodowej Służby Zdrowia (NHS), reforma postępuje bardzo powoli.
Nawet pacjenci, którzy zostali dopuszczeni do użytku (w tym chorzy na stwardnienie rozsiane), nie otrzymują marihuany. Co więcej, główne schorzenie, do którego leczenia marihuana jest wykorzystywana w Niemczech, czyli przewlekły ból, zostało jak dotąd pominięte w dyskusji przez brytyjskie władze medyczne.
Jedyną chorobą (i populacją pacjentów), która zdołała zawładnąć wyobraźnią opinii publicznej, a w efekcie także polityków, są dzieci chore na epilepsję. I choć bardzo dobrze udało się w ten sposób poruszyć wolę polityczną, to jednak nie stworzono, jak dotąd, żadnych realnych rozwiązań.
Z kolei w Niemczech, cztery i pół roku po tym, jak rząd nakazał objęcie konopi indyjskich publicznym ubezpieczeniem zdrowotnym jako leku ostatniej szansy i wsparł krajową ofertę upraw, liczba pacjentów szacowana jest na 130 000.
Niemiecka dyskusja na temat marihuany również nie jest łatwa – nawet na froncie medycznym. Jednak, w przeciwieństwie do Wielkiej Brytanii, kraj ten jest o lata świetlne do przodu.
Jedynym pewnym sposobem na uzyskanie dostępu do medycznej marihuany w Wielkiej Brytanii jest wizyta u lekarza w prywatnej klinice medycznej. Oczywiście, ta opcja jest niedostępna dla większości z powodu kosztów. Podobnie jest z uzyskaniem licencji na import osobisty.
W rezultacie reforma w Wielkiej Brytanii została zahamowana, choć nie z powodu braku entuzjazmu ze strony rodzącego się przemysłu. Konferencje dotyczące konopi indyjskich w Wielkiej Brytanii wyprzedają się tej jesieni. Biznes CBD rozwija się jak szalony. Istnieją prywatne specjalistyczne kliniki konopi indyjskich dla tych, którzy mogą sobie na to pozwolić. I pomimo całego tego zamieszania i zapału, brytyjska prasa dotycząca konopi indyjskich z pewnością robi szum.
rozważ zakup w VapeFully 💜 |
Mało prawdopodobne, aby prawdziwa reforma nastąpiła najpierw na kontynencie
Dlatego też ten ruch na Guernsey jest teraz tak ważny politycznie – nie tylko na samej wyspie, ale także w szerszym kontekście reformy regionalnej po obu stronach Brexitu.
Innymi słowy, bez względu na to, co się stanie – Guernsey jest czarnym koniem wyścigu o legalizację. I jest mało prawdopodobne, by był ostatnim, jaki ujawni się w Europie.
Gdzie w Europie marihuana jest legalna?
Większość krajów europejskich zalegalizowała w ostatnich latach medyczną marihuanę, chociaż dostęp do niej pozostaje niespójny na całym kontynencie. Rosnąca liczba krajów zdekryminalizowała posiadanie niewielkich ilości marihuany, przekształcając prawo dotyczące marihuany w Europie tak, że kary kryminalne należą już w dużej mierze do przeszłości.
Jednak przepisy prawne dotyczące marihuany w Europie mogą być mylące, ponieważ niektóre kraje zalegalizowały jedynie pochodne rośliny konopi, a nie kwiaty czy inne naturalne formy rośliny. W związku z tym, że Unia Europejska zalegalizowała ostatnio CBD i produkty konopne, ważne jest jednak, aby sprawdzić przepisy przed podróżą, jeśli masz obawy, gdzie marihuana jest legalna w Europie.
Autor:
VapoManiak, wielki fan waporyzacji, kolekcjoner i niezależny recenzent waporyzatorów. Masz pytanie? Napisz do mnie lub zostaw komentarz – odezwę się! Zapraszam też na grupę na Facebooku: Waporyzacja Ziół Leczniczych, gdzie otwarcie dzielę się swoją wiedzą i odpowiadam na bieżące pytania.