Od prawie trzech lat pacjenci w Polsce mogą skorzystać z leczenia z pomocą produktów na bazie konopi. 7 lipca 2017 roku zalegalizowano w naszym kraju marihuanę na użytek medyczny. Problem jest taki, że jest dozwolona, ale trudno dostępna. Podobno medyczna marihuana jest dostępna w aptekach na receptę. W praktyce jednak dostawy są dość rzadkie, a ceny poszczególnych preparatów niezwykle wysokie.
Mimo szerokiego zastosowania i wielu korzyści wynikających z terapii, poszczególne produkty na jej bazie nadal są piętnowane. Medyczne konopie budzą wiele kontrowersji.
Jak wygląda rynek marihuany medycznej w Polsce?
W Polsce terapia z wykorzystaniem konopi wciąż budzi emocje. Zgodnie z polskim prawem leki na bazie konopi nie są klasyfikowane jako lek, a surowiec farmaceutyczny. Różnica polega w głównej mierze na tym, że surowiec farmaceutyczny jest jedynie substancją, z której wytwarza się taki lek.
W takiej sytuacji surowiec farmaceutyczny jest podporządkowany tym samym przepisom co leki, przy konieczności spełnienia wymogu świadectwa dopuszczenia do obrotu. Ponadto surowce farmaceutyczne nie posiadają charakterystyki produktu leczniczego, w przeciwieństwie do leków.
Dotyczy to całej dokumentacji z dokładnym opisem leku, składem, dokładnym dawkowaniem, a także dowodem rejestracji i zastosowaniem.
Jakie leki z marihuany możemy kupić na polskim rynku?
Marihuana medyczna sprzedawana jest najczęściej w aptekach w formie suszu konopnego. Wyglądem przypomina liście suszonej herbaty, które mogą być rozdrobnione lub mieć postać większych cząstek. Jak więc w praktyce wygląda taki zakup?
Wiele osób obawia się, że jeśli w kolejce powie, że szuka marihuany, to zostanie wytknięta palcem bądź skomentowana. Jednak nie trzeba się obawiać nieprzychylnych spojrzeń. Medyczna marihuana znajduje się w klasycznym, plastikowym, zakręcanym opakowaniu, jak po lekach przeciwbólowych, a wszystko jest dostępne na receptę, więc wystarczy pokazać odpowiedni papierek i nie trzeba nic mówić.
Odpowiednio przechowywana marihuana medyczna nie zawilgotnieje, dlatego nawet po otwarciu nie trzeba martwić się o przeterminowanie. Opakowanie klasycznego suszu w aptece zawiera z reguły 10 g suszu konopnego. Co ciekawe, lekarze nie muszą przepisywać wielokrotności opakowania. W praktyce to farmaceuta przygotuje na podstawie recepty ilość, która ostatecznie znajdzie się w środku.
rozważ zakup w VapeFully 💜 |
Czym różni się susz medyczny od tradycyjnego?
Susz konopny w aptekach charakteryzuje się zupełnie innym profilem kannabinoidowym niż ten, z którym z pewnością zdarzyło Ci się spotkać rekreacyjnie. Marihuana medyczna posiada ściśle określony stosunek kannabinoidów THC i CBD w danej odmianie.
Dodatkowo charakteryzuje się określoną zawartością terpenów i flawonoidów. Z jakiego względu ważna jest określona zawartość i stosunek CBD do THC? Głównie dlatego, że THC to substancja aktywna odpowiedzialna za wprowadzenie w stan odprężenia i relaksu.
Jednak może być również przyczyną powstania stanów psychoaktywnych i działać negatywnie na organizm. Ze względu na swoje działanie na układ endokannabinoidowy, THC powinno być podawane razem z CBD, gdyż korzystnie wpływa ono na ból, poprawia jakość snu, a także może działać antydepresyjnie.
Jakie preparaty spotkamy w polskich aptekach?
Obecnie na rynku dostępnych jest kilka preparatów. Każdy posiada zupełnie inny profil. Spotkamy się więc z preparatami od różnych firm:
- produkt Cannabis flos Aurora Deutschland o zawartości GmbH THC 22% lub antagonistyczny CBD 12%,
- lek Cannabis flos Canopy Growth o zawartości THC 10% i CBD 7%,
- preparat Cannabis sativa L., Red o zawartości THC 19% i CBD poniżej 1%.
Jakie jeszcze leki na bazie marihuany medycznej można kupić w Polsce?
Na pierwszy plan wysuwa się Sativex, czyli aerozol do jamy ustnej z wyciągu z marihuany. Praktycznie jako jedyny został zarejestrowany w Europie i dostępny jest na receptę w aptece pod kątem łagodzenia objawów stwardnienia rozsianego.
Ponadto zdarzają się także przypadki przepisania recepty w przypadku ciężkiej padaczki. W ostatnim czasie w Sejmie debatuje się również nad rozszerzeniem katalogu chorób kwalifikowanych do leczenia marihuaną medyczną.
Warto także zaznaczyć, że mimo dostępności leków, często spotyka się sytuację, że lekarz obawia się wystawienia takiej recepty ze względu na obawę przed konsekwencjami prawnymi bądź utratą praw do wykonywania zawodu.
Autor:
VapoManiak, wielki fan waporyzacji, kolekcjoner i niezależny recenzent waporyzatorów. Masz pytanie? Napisz do mnie lub zostaw komentarz – odezwę się! Zapraszam też na grupę na Facebooku: Waporyzacja Ziół Leczniczych, gdzie otwarcie dzielę się swoją wiedzą i odpowiadam na bieżące pytania.