Naukowcy ze Szpitala w Massachusetts przeprowadzili badanie dotyczące produktów leczniczych z konopi. Okazuje się, że ich zawartość nie zawsze jest zgodna z tym, co przedstawiono na ich etykiecie.
- W 80 procentach zebranych od pacjentów próbek moczu wykryto obecność THC, mimo, że biorący udział w badaniu byli przekonani o tym, że użytkowali produkty zawierające wyłącznie CBD.
- Jedna trzecia próbek od pacjentów użytkujących produkty z dominującym CBD (lub o równych poziomach CBD i THC) nie wykazała obecności kannabidiolu.
Czy produkty CBD mogą zawierać wysokie stężenie THC?
Badanie opublikowano niedawno w miesięczniku JAMA Network Open, w którym pojawiają się artykuły z zakresu biomedycyny. Według przedstawionych w badaniu informacji – zawartość kannabinoidów w produktach może znacznie odbiegać od zapewnień producentów.
Ta kwestia wydaje się szczególnie istotna, gdy mówimy o zawartości THC w produkcie. Okazuje się bowiem, że wysoki poziom tego kannabinoidu może występować w produktach z konopi do celów medycznych, oznaczonych wyłącznie jako CBD.
Niespójne przepisy produktów konopnych i ich etykietowania
Coraz więcej miejsc na świecie legalizuje sprzedaż produktów z konopi indyjskich, a popyt na nie nieustannie wzrasta. Istnieje jednak pewna niespójność w przepisach dotyczących produktów konopnych, a mianowicie w ich etykietowaniu.
W wyniku wspomnianej niespójności prawnej, etykiety na opakowaniach produktów konopnych często w sposób nieprecyzyjny informują o zawartych w produkcie stężeniach kannabinoidów. Jeśli przyjrzymy się na przykład lekom kupowanym w aptece, taka sytuacja nie występuje. Wynika to z faktu, że dotyczące ich regulacje prawne są spójne.
rozważ zakup w VapeFully 💜 |
Nieścisłe przepisy prawne dotyczące konopi
Za działanie psychoaktywne produktów z konopi odpowiada tetrahydrokannabinol (THC). Produkty z konopi indyjskich zawierające wysokie stężenia THC są w wielu państwach zakazane. Jednak w niektórych miejscach na świecie pojawiły się przepisy legalizujące te produkty.
To z kolei doprowadziło do powstania niejasności w niektórych przepisach. W rezultacie konsumenci często nie mają gwarancji, że produkt, który kupują, jest tym, czego oczekiwali.
Czy etykiety produktów konopnych pokazują prawdziwe stężenie THC?
Przeprowadzenie badania dotyczącego poprawności informacji umieszonych na etykietach produktów konopnych odbyło się przy okazji prowadzenia innego badania, które dotyczyło wpływu marihuany na redukowanie bólu, stanów lękowych, depresji oraz bezsenności.
Naukowcy rozpoczęli badanie od przeanalizowania próbek moczu od prawie 100 pacjentów, którzy brali udział we wspomnianym wyżej badaniu klinicznym.
Celem przeprowadzonej analizy było zweryfikowanie, czy stosowane przez pacjentów produkty dostarczają im odpowiednich (zgodnych z informacjami na etykietach) substancji.
Obecność THC i CBD w pobranych próbkach
Wyniki wykazały, że w około jednej trzeciej ze wszystkich próbek moczu pobranych od pacjentów nie wykryto obecności CBD. Jednocześnie, pacjenci twierdzili, że korzystali z produktów z konopi indyjskich, w których dominowało CBD lub miały mniej więcej równe stężenie CBD i THC.
Natomiast THC wykryto w prawie 80 procentach próbek. Taka sytuacja miała miejsce nawet w przypadku pacjentów, którzy myśleli, że otrzymują tylko i wyłącznie CBD.
„Ludzie kupują produkty, które ich zdaniem nie zawierają THC, ale w rzeczywistości jest inaczej. Zdarza się bowiem, że zawierają one znaczne ilości tetrahydrokannabinolu. Jedna pacjentka zgłosiła nawet, że korzystała z produktu, który miał zawierać tylko CBD, a podczas jazdy do domu odczuła działanie psychoaktywne produktu. Pacjentka czuła się odurzona, zdezorientowana i w efekcie bardzo przestraszona”
– powiedziała Jodi M. Gilman, główna autorka opracowanego badania.
Metoda konsumpcji konopi ma znaczenie
Okazuje się, że sposób, w jaki produkty konopne były stosowane, również ma znaczenie.
Około 20 procent pacjentów, którzy zgłosili, że waporyzowali swoją medyczną marihuanę, nie miało wykrywalnych poziomów THC ani CBD w próbkach moczu. Sugeruje to, że niektóre urządzenia do waporyzacji mogą nie podgrzewać produktów z konopi w stopniu wystarczającym, czyli takim, który umożliwia wdychanie składników aktywnych.
„Wiele kwestii dotyczących zawartości produktów i ich działania pozostaje niewyjaśnionych. Należy przeprowadzić na ten temat więcej badań, aby pacjenci mieli dostęp do rzetelnych informacji dotyczących tego, co faktycznie zawierają użytkowane przez nich produkty i jakich efektów mogą się spodziewać”
– twierdzi Gilman.
źródło: https://420intel.com
Autor:
VapoManiak, wielki fan waporyzacji, kolekcjoner i niezależny recenzent waporyzatorów. Masz pytanie? Napisz do mnie lub zostaw komentarz – odezwę się! Zapraszam też na grupę na Facebooku: Waporyzacja Ziół Leczniczych, gdzie otwarcie dzielę się swoją wiedzą i odpowiadam na bieżące pytania.