W ostatnim czasie niezwykle popularnym tematem stała się kwestia legalizacji, a także, co bardziej prawdopodobn – dekryminalizacji konopi na terenie naszego kraju. W praktyce bardzo ciężko jednak jest przewidzieć, jaki kształt przyjmą ostatecznie proponowane zmiany. Pewne jest natomiast to, że projekty zostały już złożone do Sejmu.
Bardziej istotne jest to, że wraz ze zmianami typowo prawnymi idą również te związane ze zdaniem społeczeństwa. Coraz więcej ludzi opowiada się za wprowadzeniem nowego ustawodawstwa. W szczególności są to osoby, które mają styczność z lekami na bazie medycznej marihuany, a raczej ich brakiem na półkach w aptekach.
Co ze sprzedażą i posiadaniem konopi indyjskich?
W tym aspekcie wszystko obraca się od lat wokół czarnego rynku i szarej strefy. Czarny rynek dotyczy przede wszystkim gotowego suszu zawierającego THC. To jest dość oczywiste. Wszystko zmienia się jednak, jeśli zwrócimy uwagę na to, że w Polsce działa ponad 100 sklepów sprzedających nasiona marihuany w charakterze towaru kolekcjonerskiego.
Natomiast ponad 450 sklepów zapewnia dostęp do profesjonalnego sprzętu do ich uprawy. W praktyce warto to wszystko opodatkować i aktywiści konopni oraz młodzi posłowie chcą skończyć z tą fikcją.
CBD nadal w szarej strefie…
Bardzo podobnie kwestia wygląda w przypadku kannabidiolu, który sprzedawany jest jako towar nie do jedzenia. Dodatkowo na przestrzeni ostatniego roku podniesiono problem związany z egzekwowaniem akcyzy VAT na susz i przetwory konopne.
Ponadto coraz częściej zauważalna jest kwestia braku właściwych środków ochrony przedsiębiorcy, którego susz został zatrzymany. Tutaj jedynym wyjściem jest błyskawiczna reakcja prawnika i zaskarżenie działań organów. Poza tym nie istnieje inna możliwość, a straty są ogromne.
rozważ zakup w VapeFully 💜 |
Legalizacja konopi w Polsce bliżej niż kiedykolwiek?
Pełna legalizacja marihuany wydaje się być bliżej, niż kiedykolwiek wcześniej, jednak najpierw przyjdzie czas dekryminalizacji. Nie można oczekiwać jednego wielkiego kroku w przód. Musimy raczej oczekiwać kilku następujących po sobie.
Wiele w tym aspekcie rozbija się o parlamentarną arytmetykę i wszystkie charakterystyczne mechanizmy, które z pewnością zmienią ostateczny kształt przyjętych unormowań. Projekt jest jedynie schematem, na którym być może zostanie osadzone oczekiwane przez wnioskującego zgodne z wolą polityczną rządzących.
Z kolei ta ostatnia to, jak podkreślają politycy, a także specjaliści z komisji ds. Legalizacji Marihuany, największa przeszkoda na drodze do racjonalnej polityki narkotykowej. Znaczenie ma presja społeczna i szerokie poparcie po stronie partii prawicowych. O ostatecznym kształcie, jaki przyjmą zmiany, przekonamy się dopiero za jakiś czas.
Dlaczego tak ciężko jest oczekiwać bardziej radykalnych zmian?
W głównej mierze ze względu na to, że Polska charakteryzuje się bardzo podzielonym społeczeństwem. Odzwierciedleniem tego zjawiska pozostaje niezwykle spolaryzowana scena polityczna, która stanowi idealne odbicie podziałów.
Pomimo tego z badania przeprowadzonego przez Kantar przeprowadzonego wynika, że 65% obywateli obu płci jest za zniesieniem odpowiedzialności karnej za posiadanie nawet niewielkiej ilości marihuany. Oznacza to, że społeczeństwo w tym aspekcie dość mocno dostosowało się do poglądów, które są popularne już na Zachodzie.
Obecnie niestety, ale nadal zgodnie z artykułem 62 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii w Polsce, za samo posiadanie konopi zawierających THC grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności. Konieczne jest uporządkowanie również kwestii wspomnianej marihuany medycznej, która jest dostępna na receptę, ale praktycznie niedostępna. Jest też bardzo droga.
Jak to wygląda z perspektywy poseł Beaty Maciejewskiej?
W swoich ostatnich słowach wskazuje ona, że najbardziej prawdopodobna będzie legalizacja upraw konopi siewnych. Dotyczy to także zwiększenie udziału THC w uprawach do 0,3%, podobnie jak w ustawodawstwie zachodnim.
Podkreśla także, że bardzo istotnym punktem jest zmiana kwestii opodatkowania, które obecnie dopiero jest wprowadzane do użytku. Chodzi o to, że dopiero w ostatnim czasie przedsiębiorcy zostają wezwani do spłat akcyzowych na kilka lat wstecz.
Autor:
VapoManiak, wielki fan waporyzacji, kolekcjoner i niezależny recenzent waporyzatorów. Masz pytanie? Napisz do mnie lub zostaw komentarz – odezwę się! Zapraszam też na grupę na Facebooku: Waporyzacja Ziół Leczniczych, gdzie otwarcie dzielę się swoją wiedzą i odpowiadam na bieżące pytania.