Hodowcy marihuany wiedzą, że tylko rośliny żeńskie mogą wytwarzać kwiaty. Jest to w końcu ten element rośliny, z którego ekstrahuje się kannabinoidy. Rośliny męskie, z drugiej strony, produkują tylko woreczek pyłkowy. Chociaż są one użyteczne przy próbie rozmnażania swojej uprawy, są jednak niepożądane przez rolników chcących produkować wysokiej jakości marihuanę.
- W latach 70-tych hodowcy marihuany i konopi odkryli, że uprawa tylko roślin żeńskich lub usuwanie roślin męskich przed osiągnięciem dojrzałości poprawia zarówno wydajność, jak i siłę działania produktu końcowego.
- Odkryli oni, że im dłużej roślina żeńska pozostawała niezapylona, tym stawała się większa. Oznacza to, że rolnicy mogą produkować więcej kwiatów z większą ilością kannabinoidów.
- Badanie z 1998 r. potwierdziło to i wykazało, że zapylanie roślin żeńskich dało o 56% niższe plony niż uprawy niezapylone.
Aby zmaksymalizować zyski, niektórzy rolnicy inwestują ogromne ilości czasu i zasobów, aby zidentyfikować i usunąć męskie rośliny przed uwolnieniem pyłku. Odróżnienie męskich i żeńskich roślin jest prawie niemożliwe. Rośliny męskie i żeńskie wyglądają prawie tak samo do momentu kwitnienia, ale w momencie kwitnienia jest już za późno, aby zapobiec zapyleniu.
Rolnicy mogą kupić feminizowane nasiona, aby uniknąć tego problemu, ale niewielu z nich może uzasadnić znacznie wyższe koszty (w porównaniu z nasionami, które zawierają obie płci).
Nowe technologie w służbie konopiom
Irlandzka firma Greenheart CBD nawiązała współpracę z kanadyjską firmą technologiczną Zenadrone, aby opracować drona wyposażonego w sztuczną inteligencję, który może rozwiązać ten problem.
Ten mierzący 6 stóp dron wyposażony jest w robotyczne ramię, które może dokładnie zidentyfikować i usunąć męskie rośliny przed zapyleniem. W rezultacie uzyskuje się uprawę składającą się w całości z niezapylonych roślin żeńskich, które mają miejsce, aby urosnąć do maksymalnych rozmiarów.
Według współzałożyciela Greenheart, Paula Walsha, przeciętny irlandzki rolnik spodziewa się uzyskać około 200 kg suszonych kwiatów z akra. Greenheart może wykorzystać swoją technologię dronów do produkcji 1000 kg z akra.
Czym jest dron do uprawy konopi?
Dron działa również jako środek bezpieczeństwa, z systemem kamer podłączonym do aplikacji mobilnej, która pozwala rolnikom monitorować swoje uprawy 24 godziny na dobę. Oprócz zwiększenia plonów w celu podniesienia rentowności, ten system pozwala na wiele więcej.
Jest to kompletna baza danych o roślinach konopi w trakcie procesu ich przetwarzania. Od gospodarstwa przez zakład produkcyjny, który zbiera dane podczas pracy i wykorzystuje technologię zimnej prasy do ekstrakcji kannabinoidów i terpenów z upraw.
rozważ zakup w VapeFully 💜 |
Czy drony są także stosowane w Polsce?
Jedna z polskich firm także myśli nad wykorzystaniem tego typu technologii przy produkcji konopi CBD. Chce uruchomić własną linię wyrobów dla zwierząt i myśli o uruchomieniu produkcji kosmetyków. Duże inwestycje mają pozwolić im zrealizować najpilniejsze potrzeby dla osiągnięcia skali. Czy zdecydują się na zastosowanie takiego systemu?
Warto śledzić postępy technologiczne w branży konopnej, bo to jeden z najszybciej rozwijających się i adaptujących do nowych technologii obszarów współczesnej gospodarki. Jego gwałtowny wzrost jest skutkiem także dużych inwestycji w nowoczesne technologie pozwalające na produkcję bardzo wysokiej jakości kwiatów.
Innowacyjna branża konopi
Wysiłki firmy Greenheart na rzecz wprowadzenia najnowocześniejszej technologii w dziedzinie konopi także nie zostały przeoczone. W tym roku firma otrzymała nagrodę All-Star Award od All Irish Business Foundation, a Walsh został uznany za lidera w dziedzinie innowacji, technologii i zrównoważonego rozwoju.
Firma opracowuje obecnie system „plug and play”, który umożliwia innym rolnikom korzystanie z ich innowacyjnej technologii. 12-metrowy kontener może być zainstalowany w każdym gospodarstwie, a hodowcy mogą natychmiast rozpocząć uprawę własnych roślin konopi, wytwarzać produkty i wprowadzać je na rynek.
„Ta technologia jest bardzo tania i wydajna”
– mówi Walsh.
„Bierzemy całą tę technologię i łączymy ją, aby stworzyć system plug-and-play, który można zrzucić na dowolną farmę lub lokalizację na całym świecie”.
Przyszłość wygląda obiecująco
Już w niedalekiej przyszłości będziemy świadkami prawdziwego digitalizowania otaczającego nas świata. Nie ominie to świata konopi, który adoptuje najnowsze trendy z niesamowitą szybkością. Konopie przyszłości będą uprawiane w oparciu o spersonalizowane profile kannabinoidowe i terpentowe, które będą wspierane przez zintegrowane systemy kontrolujące kluczowe dla wzrostu roślin parametry.
Taka „uprawa przyszłości” może także pomóc w rozwoju hodowli konopi przemysłowych na skalę masową. Wyzwania związane z globalnym ociepleniem i zmianą klimatu są na tyle trudne, że ludzkość prędzej czy później skorzysta z ekologicznego potencjału konopi w roli materiału budowlanego czy bio-paliwa.
Może się okazać, że samą „uprawę przyszłości” będzie się dało zbudować w 100% z konopi! To byłby prawdziwy pomnik na uhonorowanie tej wspaniałej rośliny.
Autor:
VapoManiak, wielki fan waporyzacji, kolekcjoner i niezależny recenzent waporyzatorów. Masz pytanie? Napisz do mnie lub zostaw komentarz – odezwę się! Zapraszam też na grupę na Facebooku: Waporyzacja Ziół Leczniczych, gdzie otwarcie dzielę się swoją wiedzą i odpowiadam na bieżące pytania.