KE wydała dwustopniowe rozporządzenie. Pierwsze z nich, które zostało zatwierdzone przez Stały Komitet Komisji Europejskiej ds. Roślin, Zwierząt, Żywności i Pasz, mówi, że olej otrzymany z nasion konopi nie powinien zawierać THC na poziomie wyższym niż 7,5mg/kg.
- Drugi przepis stanowi, że w przypadku suchej żywności zawierającej konopie, takiej jak mąka i białko w proszku, które zawierają nasiona konopi, a także same nasiona konopi, poziom THC, który można w nich znaleźć, nie może być wyższy niż 3mg/kg.
- W Kanadzie wprowadzono limit 10mg/kg zarówno dla suchej żywności, jak i olejów zawierających nasiona konopi.
- W Szwajcarii dla produktów olejowych ustalono limit dwukrotnie wyższy niż w Kanadzie – 20mg/kg, podczas gdy limit dla produktów suchych pozostaje taki sam i wynosi 10mg/kg.
Skutki ustalania limitów dotyczących konopi
Niemiecki prawnik specjalizujący się w konopiach indyjskich, Kai-Friedrich Niermann, który obecnie pozywa rząd w związku z przepisami dotyczącymi importu konopi, był zadowolony z tego wydarzenia. Jego zdaniem orzeczenie Komisji Europejskiej ma kluczowe znaczenie i wyznacza drogę dla europejskiego sektora konopi. Obecnie po raz pierwszy w całej Unii Europejskiej będą obowiązywać zorganizowane wartości orientacyjne.
Właśnie dlatego takie przypadki, jak kompleksowe wycofanie całkowicie bezpiecznych produktów konopnych, które miało miejsce w sierpniu ubiegłego roku w Niemczech, powinny należeć do przeszłości.
Zgodziła się z tym Lorenza Romanese, dyrektor zarządzający Europejskiego Stowarzyszenia Konopi Przemysłowych (EIHA), jedynego obecnie organu lobbystycznego w całej UE o rzeczywistej sile lobbystycznej. Poinformowała ona, że EIHA zaakceptowało ostatnio ustalone limity. Aby rynek mógł się rozwijać, musi być rynkiem opartym na standardowych zasadach, a nie na zbiorze 27 przepisów krajowych.
Niepewność związana z ograniczeniami
Nie wszystko jednak jest w pełni zadowalające. Europejskie Stowarzyszenie Konopi Przemysłowych jest nadal niezadowolone. Powodów jest kilka, ale głównym z nich jest utrzymująca się niepewność, która istnieje pomimo proklamacji. Laboratoria, które przeprowadzają analizy na potrzeby urzędowych kontroli i inspekcji, muszą przestrzegać przepisów dotyczących sposobu określania tzw. niepewności pomiaru. Komisja Europejska nie określiła jeszcze, jakie są wartości tej niepewności.
Stwarza to ciągłą dwuznaczność, którą nowe przepisy muszą dopiero rozwiązać. Mianowicie, zgodnie z nowym rozporządzeniem, towar uznaje się za niezgodny z wymaganiami, jeśli wykracza poza maksymalny dopuszczalny poziom i margines swobody. Brak jasnej definicji tego, czym jest delta, sprawia, że producenci będą musieli bronić przed władzami wszelkich, nawet niewielkich, pomiarów, które przekraczają limit. Według Europejskiego Stowarzyszenia Konopi Przemysłowych (European Industrial Hemp Association), zmiana ta położy wreszcie kres rozdrobnieniu rynku wewnętrznego i najprawdopodobniej przyczyni się do wzrostu inwestycji w tym sektorze.
Zainteresowane strony będą miały dodatkowy czas na dostosowanie się do nowych przepisów poprzez sprzedaż swoich obecnych zapasów w okresie wzrostu. Przepisy staną się również obowiązkowe dla wszystkich państw członkowskich Unii Europejskiej dwadzieścia dni po opublikowaniu rozporządzenia w Dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej.
rozważ zakup w VapeFully 💜 |
Dlaczego procedura jest przedłużana?
W polityce konopnej Komisji Europejskiej można wyczuć pewną sarkastyczną nutę. Wynika to z faktu, że Komisja Europejska, co jest szokujące, biorąc pod uwagę opóźnione tempo reform, prowadzi również politykę, zgodnie z którą uprawa konopi przyczynia się do realizacji celów Europejskiego Zielonego Nowego Ładu.
Kolejnym powodem, dla którego wszystko to zakrawa na ironię, jest fakt, że Francja jest również największym producentem konopi w Unii Europejskiej, wytwarzającym do 70% konopi, Na drugim miejscu plasuje się Holandia z 10%, a na trzecim Austria z 4%. W tym kraju miały miejsce najskuteczniejsze jak dotąd działania prawne na poziomie Unii Europejskiej. Ponadto w tym kraju toczą się najostrzejsze walki o regulacje prawne dotyczące branży. Dotyczy to między innymi toczącej się obecnie batalii sądowej o dopuszczenie do sprzedaży w kraju kwiatów konopi, a nie tylko ekstraktów.
Jedna rzecz jest jednak jasna. W związku z tym to Francja, a nie Niemcy, odgrywa wiodącą rolę w ustalaniu krajowych wytycznych, które mają wpływ na inne kraje, jeśli nie na wyroki na poziomie Unii Europejskiej. W Niemczech toczy się sprawa, której celem jest ustalenie przepisów Unii Europejskiej na poziomie krajowym, a która jest również kształtowana przez sprawę Kanavpe we Francji.
Niemniej jednak czasy, w których producenci konopi nie byli związani formalną polityką, jak na Dzikim Zachodzie, dobiegają końca.
Autor:
VapoManiak, wielki fan waporyzacji, kolekcjoner i niezależny recenzent waporyzatorów. Masz pytanie? Napisz do mnie lub zostaw komentarz – odezwę się! Zapraszam też na grupę na Facebooku: Waporyzacja Ziół Leczniczych, gdzie otwarcie dzielę się swoją wiedzą i odpowiadam na bieżące pytania.