Rynek konopi od wielu lat podlega ogromnym zmianom. Wszystko zaczęło się po legalizacji w USA, Kanadzie i Australii. Obecnie wiele państw dostrzega ogromny potencjał branży nie tylko pod kątem zobowiązań podatkowych, ale również minimalizowania bezrobocia czy prostszego dostępu do leków na bazie naturalnych substancji. Te przemiany dotyczą nie tylko Polski, ale również większych krajów Unii Europejskiej. W Niemczech zawiązano nową koalicję, która w programie zapewnia legalizację marihuany. Natomiast w Polsce Ministerstwo Zdrowia powoli zaczyna dawać zielone światło polskim konopiom. Ministerstwo Rozwoju i Technologii posiada już plan przewidywanych dofinansowań dla przedsiębiorców. Czy konopie już za niedługo okażą się tak dostępne, jak tytoń?
Na ten moment konopie przestają być społecznym tabu
Coraz częściej konopie postrzegane są jako produkt wellness bądź zamiennik alkoholu. Ponadto zdecydowanie są bardziej zdrowe niż procenty przyjmowane w czasie każdej piątkowej zabawy. Oprócz tego na przestrzeni końca ubiegłego roku w mediach pojawiła się informacja o proponowanej legalizacji marihuany w Niemczech. Na czym to polega? Tutaj trzeba wskazać na koalicję utworzoną przez trzy partie zza zachodniej granicy: tzw. Zielonych, SDP i FDP. Dzięki programowym zmianom możliwe będzie nabycie środka zawierającego THC przez pełnoletnich obywateli Niemieckich w licencjonowanych sklepach. Być może już za niedługo po ulicach w Niemczech konopie rozwoził będzie Uber? Zupełnie jak w Kanadzie!
Liberalizacja podejścia do THC zbliża się wielkimi krokami
Tutaj pracę nad poszczególnymi projektami ustaw w zakresie konopi rozpoczęli posłowie Koalicji Obywatelskiej, Kukiz’15 i Lewicy. Oprócz tego czekamy obecnie również na rozpatrzenie inicjatyw związanych z Komisją ds. Legalizacji marihuany. Na ten moment przewidywane są zmiany pozwalające rolnikom na uprawę konopi włóknistych ze stężeniem powyżej 0,2% THC, a także w dalszym rozrachunku medycznej marihuany na potrzeby zakładów farmakologicznych oraz instytutów naukowych.
Kolejną kwestią pozostaje również dekryminalizacja posiadania większych ilości marihuany, w tym nawet całych krzaków na własny użytek. Ministerstwo Zdrowia z kolei coraz przychylniej spogląda w stronę ograniczenia konieczności sprowadzania medycznej marihuany z importu.
rozważ zakup w VapeFully 💜 |
Czy konopie będą sprzedawane w Polsce tak samo, jak tytoń?
Na ten moment nic nie jest pewne, jednak od początku roku obserwowane jest dość duże zainteresowanie kwestiami związanymi z marihuaną medyczną, a także poszczególnymi projektami. Niestety, na pewne zmiany przyjdzie nam jeszcze poczekać, gdyż – jak się okazuje – problemem mogą być pieniądze.
Sektor konopny wymaga kapitału na start
Praktycznie każdy ma świadomość tego, jak dochodowa jest branża konopna. W praktyce jednak niewielu wie, że wymaga ona ogromnych wydatków na sam początek i przez to przypomina w dużym stopniu inwestycję długoterminową, która po prostu zwraca się z czasem. Dzięki propozycji posłów Kukiz’15 zniesiony ma zostać nakaz rejonizacji upraw, a obowiązek rejestracji będzie zdecydowanie prostszy. To jednak pociąga za sobą pierwsze koszty pod kątem czynności administracyjnych czy samej kwestii przeszkolenia pracowników w tym zakresie.
Jeśli konopie będą sprzedawane jak tytoń, to mamy już takie doświadczenie
Krajowe Ośrodki Wsparcia Rolnictwa (KOWR) od lat rejestrują bowiem uprawy tytoniu. Oznacza to, że być może będzie możliwe zaadaptowanie mechanizmów z tym związanych do rejestracji upraw konopnych. Z perspektywy administracyjnej będzie to rozwiązanie najprostsze i najefektywniejsze ekonomicznie.
Nie wymaga to bowiem tworzenia całego schematu działania od początku. Nie mówimy tutaj jednak o temacie rozpatrzenia danego wniosku o zezwolenie na uprawę, a po prostu o rejestracji tego, gdzie takie pola zostaną posadzone i przez kogo. Uzyskanie pozytywnej decyzji z kolei to zupełnie inny temat.
Dlaczego branża konopna to jedna duża inwestycja?
Tutaj wystarczy przytoczyć dane zebrane przez Biuro Analiz Sejmowych. Na ten moment wedle wyliczeń samo utworzenie zaplecza informatycznego kosztować będzie około 440 tys. zł. KOWR z kolei pomimo gotowych schematów działania, będzie potrzebować co roku wydatku na poziomie 964 tys. zł. na cele operacyjne, a w tym 100 tys. zł pod kątem obsługi systemów informatycznych. Pozostałe fundusze spożytkowane zostaną na wynagrodzenie pracowników.
Medyczna marihuana będzie pochodzić z Polski?
Na ten moment obserwujemy bardzo pozytywne zmiany. W przypadku realizacji przynajmniej połowy postulatów, które znalazły się w projektach sejmowych – możemy oczekiwać, że polski rynek konopny przekroczy wskazywane 2 mld EUR. Wszystko jednak zależy od tego, jaki kształt ostatecznie przyjmą planowane regulacje. Uprawy medycznej marihuany zapewnią nam ogromny zastrzyk funduszy do budżetu, a zwiększenie minimalnego progu stężenia przy konopiach włóknistych sprawi, że polscy przedsiębiorcy staną się zdecydowanie bardziej konkurencyjni w stosunku do przedsiębiorstw zagranicznych. Pozostaje jedynie czekać na pierwsze rezultaty!
Autor:
VapoManiak, wielki fan waporyzacji, kolekcjoner i niezależny recenzent waporyzatorów. Masz pytanie? Napisz do mnie lub zostaw komentarz – odezwę się! Zapraszam też na grupę na Facebooku: Waporyzacja Ziół Leczniczych, gdzie otwarcie dzielę się swoją wiedzą i odpowiadam na bieżące pytania.