• Jak wyglądała historia legalizacji marihuany w Meksyku?
• Jakie kroki zostały wykonane i jakie decyzje zostały podjęte w procesie legalizacji marihuany w Meksyku?
• Dlaczego prawo legalizacyjne w Meksyku jest nieco niespójne?
Które kraje zalegalizowały marihuanę?
Zaczęło się od Urugwaju w 2013 roku, potem przyszła Kanada w czerwcu 2018 roku. Po tym nastąpiła rekreacyjna legalizacja w Gruzji w lipcu 2018 roku, a teraz przez Meksyk w 2021 roku. Meksyk jest teraz czwartym krajem legalizującym, który zezwala na rekreacyjne używanie konopi indyjskich w całym kraju.
Z Meksykiem jako najnowszym krajem legalizacji, świat rekreacyjnej marihuany staje się jeszcze większy. Więcej legalizacji rekreacyjnych marihuany = więcej produktów do wyboru.
Jak Meksyk stał się państwem z legalną marihuaną?
Aby zrozumieć, co się właśnie stało i jak wpływa to na życie w Meksyku, warto poznać historię, która do tego doprowadziła. Proces legalizacji rozpoczął się pod koniec 2018 roku, kiedy piąte z rzędu orzeczenie Sądu Najwyższego zostało wydane na poparcie oskarżonych i ich wykorzystania marihuany rekreacyjnej.
W Meksyku orzecznictwo wchodzi w życie, gdy Sąd Najwyższy wyda pięć kolejnych orzeczeń w dowolnej sprawie, w ten sam sposób. Orzeczenie to staje się wiążące dla wszystkich sądów niższej instancji, zasadniczo ustanawiając prawo, które część ustawodawcza rządu musi dogonić, aby pozostać w zgodzie z sądami.
Orzeczenia Sądu Najwyższego rozpoczęły się w 2015 r. od sprawy przeciwko Meksykańskiemu Stowarzyszeniu na rzecz Odpowiedzialnej i Tolerancyjnej Samokonsumpcji. Zakończyły się w październiku 2018 r. dwiema sprawami, które zostały rozstrzygnięte w tym samym miesiącu.
Obie dotyczyły możliwości rekreacyjnego używania marihuany przez osoby dorosłe. Sąd uznał, że osobiście rozwinięte istoty ludzkie muszą mieć prawo do wyboru własnej aktywności rekreacyjnej bez ingerencji rządu. W meksykańskiej konstytucji zapisano, że rozwój osobisty jest daną wolnością narodu meksykańskiego.
Wszystko to spowodowało uchwalenie prawa precedensowego, tym samym kończąc zdolność sądów niższej instancji do uznania jednostki za winną przestępstw związanych z osobistym posiadaniem, używaniem i uprawą. Jednakże samo orzeczenie Trybunału stanowiło jedynie, że prohibicja marihuany jest niekonstytucyjna, Trybunał nie ustanowił sankcji karnych ani rynków regulowanych.
To wszystko odbywa się poprzez ustawodawstwo w Kongresie. Kiedy Sąd Najwyższy wydał ostateczne orzeczenie o zakończeniu prohibicji, piłeczka poszła do Kongresu, aby uchwalić rzeczywistą podstawę prawną.
Oczywiście, jeśli ktoś śledził rozwój wydarzeń, wie, że tak się nie stało.
W rzeczywistości, cztery razy rząd nie wywiązał się ze swoich obowiązków, ciągle prosząc o przedłużenie terminu, aż nie dotrzymał ostatniego terminu 30 kwietnia 2021 roku. Początkowy okres czasu dany rządowi na wypełnienie swojego obowiązku, wynosił jeden rok.
Pod koniec 2019 roku Kongres uzyskał pierwsze przedłużenie. Po nim nastąpiło drugie w kwietniu 2020 roku, a trzecie przedłużenie 15 grudnia 2020 roku. Tym razem, kiedy nadszedł ostatni termin 30 kwietnia, Kongres nie przedstawił projektu ustawy, ani nie zwrócił się do Sądu Najwyższego o przedłużenie terminu.
To z powrotem skierowało sprawę do Sądu Najwyższego i pozwoliło Sądowi Najwyższemu oficjalnie zakończyć prohibicję bez żadnych potwierdzonych ustaw w księgach. Zakończenie prohibicji unieważnia prawa dotyczące wszelkich części, które zostały zmienione przez nową aktualizację, ale nie sięga głębiej, jeśli chodzi o ustanowienie systemów regulowanych.
rozważ zakup w VapeFully 💜 |
 |
Co właściwie zrobił Sąd?
Po wielokrotnym zezwoleniu na przedłużenie terminu dla Kongresu, doszło do zasadniczego impasu. Rząd najwyraźniej nie chce niczego uchwalić, a powody tego są dyskusyjne. Konopie indyjskie to ogromny przemysł narkotykowy i pomysł, aby to zmienić jest trochę niedorzeczny.
Kartele raczej nie zrezygnują ze swojej kontroli nad tym biznesem, a to może oznaczać potencjalne niebezpieczeństwo dla polityków, którzy staną po jednej ze stron lub wystąpią przeciwko niewłaściwemu podmiotowi. Może to nie jest standardowa linia związana z tymi opóźnieniami, ale jest to linia, która ma największy sens. Nic nie jest tak trudne do przejścia.
Organ rządowy odmawia podejmowania jakichkolwiek ostatecznych decyzji o tym, jak przemysł będzie prowadzony (na razie). Zamiast tego pozostawił początkową legalizację – bez ustalonego systemu regulacji, który miałby nią rządzić – systemowi sądowemu.
To w sumie dość słabe posunięcie. Gdyby rząd miał zamiar poważnie potraktować swoją odpowiedzialność, uchwaliłby ustawę lub poprosił o przedłużenie terminu, a nie podejmował działania, które zrzucają odpowiedzialność z powrotem na sąd. A to właśnie zrobił.
Bez rządu, który miałby działać zgodnie z jego orzeczeniem, Sąd Najwyższy w końcu przestał czekać i oficjalnie zakończył prohibicję marihuany 28 czerwca 2021 roku. W decyzji 8-3, sąd orzekł o oficjalnym zniesieniu przepisów, które zabraniają rekreacyjnego używania marihuany w zakresie konsumpcji osobistej i upraw osobistych, których zakaz został już wcześniej uznany za niekonstytucyjny.
To czyni Meksyk krajem z legalną marihuaną, wraz z Urugwajem, Kanadą i Gruzją.
Palenie w miejscach publicznych i przy dzieciach jest nadal wyraźnie zabronione, nie wspomniano o systemie komercyjnym, a orzeczenie wymaga, aby Ministerstwo Zdrowia wydawało pozwolenia na faktyczne użytkowanie… co jest nieco zabawne, i prawdopodobnie tylko tymczasowe, dopóki Kongres czegoś nie przedstawi.
Jednakże, w przeciwieństwie do innych zalegalizowanych miejsc, meksykański sąd ustalił minimalny wiek uprawiania i używania na 18 lat. Aby było jasne, jedyne części, które Sąd Najwyższy obecnie oficjalnie odrzucił, odnoszą się do osobistej uprawy i konsumpcji.
Meksyk jest krajem zalegalizowanym do użytku rekreacyjnego, ale posiadanie i przewożenie zostały na razie pominięte, więc sankcje karne związane z tymi kwestiami nadal obowiązują. Zasadniczo Sąd Najwyższy uchwalił częściową ustawę, ale kraj nadal czeka na dopracowanie szczegółów przez Kongres.
W tym sensie, dokładne przepisy nie są teraz tak ważne, jak fakt, że Sąd Najwyższy podjął krok, aby to przeforsować, ponieważ rząd nie wykonał swojej pracy.
Dlaczego Sąd Najwyższy to zrobił?
Jest to interesujące pytanie. Największym problemem jest tutaj władza. Sąd Najwyższy wydał orzeczenie, które nakazywało władzy ustawodawczej przedstawić ustawy. Jeśli ustawodawca tego nie robi, to w gruncie rzeczy nie wykonuje poleceń.
I nie tylko nie wykonuje poleceń, ale jest to policzek wymierzony władzy Sądu Najwyższego. W końcu, jeśli Sąd Najwyższy nie może wydać instrukcji i zapewnić jej wykonania, to osłabia to siłę tej instytucji. Prawie trzy lata temu Sąd Najwyższy wydał to polecenie, a mimo to nie może sprawić, by rząd się do niego zastosował.
Posuwając naprzód tę legalizację, zmusza rząd, by wziął się w garść. Sąd Najwyższy usunął najbardziej podstawową część prohibicji konopi, co uczyniło Meksyk krajem zalegalizowanym do użytku rekreacyjnego dla dorosłych, ale nie otworzył drzwi na tyle, aby można było z nich skorzystać przed wprowadzeniem oficjalnych przepisów.
Niektórzy mogą postrzegać to działanie jako po prostu krok naprzód i być może tak jest. Sąd Najwyższy zaczyna się denerwować, że nie może poprzeć swoich orzeczeń. Czy to całkowita legalizacja? Nie, nie do końca. Ale teraz można legalnie używać marihuany rekreacyjnie w Meksyku, nawet jeśli reszta nie została jeszcze ustalona.
Światowe spojrzenie
Włączenie Meksyku do listy zalegalizowanych krajów, rozszerza ją jeszcze bardziej. Urugwaj był pierwszym krajem, który oficjalnie zakończył prohibicję w 2013 roku i jedynym krajem, który ustanowił system zarządzany przez rząd. Po Urugwaju, Kanada zalegalizowała do użytku rekreacyjnego dla dorosłych w 2018 roku, ustanawiając system wolnorynkowy.
Trzecim krajem, który zalegalizował była Gruzja, choć ustanowiła ona pewne niefortunne prawa, zezwalając na użytek rekreacyjny (posiadanie i konsumpcja), ale nie zezwalając na sprzedaż, zakup lub uprawę. Dzieje się tak dlatego, że prawo to również powstało w wyniku orzeczenia sądu najwyższego, a zatem nie do końca współgra z innymi obowiązującymi przepisami.
Przynajmniej na razie. Nie zmienia to jednak faktu, że ten były członek Związku Radzieckiego, jest jedynym krajem w Europie / Europie Wschodniej / byłym bloku sowieckim, który zrobił coś takiego. Wiemy również, że po włączeniu Connecticut, jest 18 zalegalizowanych stanów w USA, jak również Canberra, stolica Australii, która zezwala na rekreacyjne użytkowanie przez dorosłych.
Są to jedyne prawdziwe legalizacje, chociaż miejsca takie jak Hiszpania, RPA i Holandia są znane z niezwykle łagodnych przepisów dotyczących marihuany, a w przypadku Hiszpanii i Holandii, coffeeshopów i klubów towarzyskich, które się z nimi wiążą.
Wniosek
W pewnym sensie to, co zrobił meksykański Sąd Najwyższy, nie pomogło w ustanowieniu regulowanego przemysłu. Raczej ustanowiło dziwny wymóg licencji na użytkowanie i nie usunęło sankcji karnych, które zostaną wprowadzone w ostatecznym ustawodawstwie.
Niemniej jednak udało się doprowadzić do ponownego rozkręcenia sprawy i wywarcia bardzo potrzebnej presji na niektórych wolno funkcjonujących polityków. Czy to rzeczywiście przyniesie zmianę prawa? Cóż, z pewnością taki jest zamysł. Tak czy inaczej, Meksyk oficjalnie stał się kolejnym krajem legalizującym konopie indyjskie do celów rekreacyjnych.
Źródło: https://420intel.com
Autor:
VapoManiak, wielki fan waporyzacji, kolekcjoner i niezależny recenzent waporyzatorów. Masz pytanie? Napisz do mnie lub zostaw komentarz – odezwę się! Zapraszam też na grupę na Facebooku: Waporyzacja Ziół Leczniczych, gdzie otwarcie dzielę się swoją wiedzą i odpowiadam na bieżące pytania.
