W powszechnej opinii konopie są powszechnie akceptowaną i uznaną rośliną ze względu na jej ogromny potencjał właściwości leczniczych, zdrowotnych, relaksacyjnych i rozwijających umiejętności społeczne.
Jest to magiczne narzędzie do rekreacji, medytacji, inspiracji i wiele, wiele innych – lista jest naprawdę długa.
Mimo tego, w niektórych częściach świata marihuana jest nadal nielegalna, demonizowana i postrzegana jako temat tabu. W niektórych miejscach na świecie wciąż istnieje przestarzałe i dość powszechne błędne przekonanie, że konopie są złym narkotykiem, są bardzo niebezpieczne i niekorzystne dla zdrowia.
Niektóre osoby nadal twierdzą, że konopie indyjskie to pierwszy przystanek na drodze, która prowadzi do cięższych narkotyków. Rzućmy okiem na niektóre z tych mitów i wszystkie kłamstwa, które zostały Ci wmówione na temat konopiach.
Ispiracją do powstania tego tekstu był Matthew Santoro, amerykański YouTuber i podcaster z Kalifornii. Nakręcił on film o dziesięciu kłamstwach, które wmawia się nam wszystkim na temat marihuany.
Przyjrzyjmy się bliżej temu, co miał do powiedzenia, i dowiedzmy się więcej o tych kłamstwach, które przez lata były nam przekazywane przez media głównego nurtu i inne źródła.
Oto 10 kłamstw, które ci wmówiono na temat marihuany. Dowiedz się jak bardzo zostałeś zmanipulowany!
1. 420 – to kod policyjny
Jak wszyscy wiemy, 420 stał się uniwersalnym kodem. Nie tylko to, ale także data 20 kwietnia (zapisywana w krajach anglosaskich jako 4/20) stała się oficjalnym dniem palenia w wielu krajach na całym świecie. W związku z tym wiele osób twierdziło, że 420 jest kodem policyjnym dotyczącym przestępczości nieletnich lub posiadania marihuany.
Jak zapewne wiesz, teoria ta nie jest prawdziwa. 420 wzięło się od pięciu nastolatków, którzy będąc pod wpływem marihuany w 1971 r., natknęli się na informację o tajnym zapasie porzuconych roślin doniczkowych. Grupka ta planowała następnie spotykać się codziennie o 4:20, aby szukać tych roślin, jednak po tygodniach poszukiwań rośliny te nigdy nie zostały znalezione.
Niezależnie od tego zaczęli rozpowszechniać termin 420 między swoimi przyjaciółmi, a następnie rozpowszechniali to słowo wśród znajomych swoich przyjaciół i tak dalej. W końcu dotarł do ucha słynnego zespołu rockowego z tamtych czasów, Grateful Dead, stając się popularnym wyrażeniem wśród jego fanów. Od tego momentu 420 stało się popularne na całym świecie i zostało tak aż do dnia dzisiejszego.
2. Konopie to początek uzależnienia od ciężkich narkotyków
Wszyscy już słyszeliśmy, że marihuana bardzo szybko powoduje u człowieka tolerancję, a po pewnym czasie nie daje już tych samych przyjemnych efektów jak przy pierwszym paleniu. W związku z tym palacze zawsze szukają bardziej ekstremalnego, intensywnego haju i ostatecznie sięgają po twarde narkotyki.
Jest to możliwe, ale z reguły jest to całkowita bzdura. Jest to bardzo duże przekłamanie. Badania przeprowadzone w 2013 r. wykazały, że wśród 32% amerykańskich studentów palących marihuanę, tylko 1,8% z nich kiedykolwiek próbowało kokainy, a tylko 0,6% z nich używało heroiny. To tylko dowodzi, że demonizacja marihuany w tym kierunku jest niesłuszna.
Tzw. teoria „narkotyku bramy” została zresztą obalona również w innych badaniach.
3. Konopie zabijają komórki mózgowe
Jest to dość powszechna opinia, w którą wielu ludzi zaczęło wierzyć dzięki wiadomościom Fox. Stacja głosiła, że palenie trawki, a nawet bierne wdychanie dymu przyspiesza proces umierania komórek mózgowych. Jest to mit, który został stworzony przez finansowane ze strony rządu USA badanie doktora Roberta G. Heatha opublikowane w 1974 r.
Podczas badania „naukowcy” zmusili małpy do palenia dwóch jointów dziennie przez prawie rok. Dane zebrane z mózgów małpy za pomocą elektronów podłączonych do ich głów wykazały, że powstały u nich poważne uszkodzenia tkanki mózgowej. Jednakże na początku lat 90. przeprowadzono dwa inne badania w celu powtórzenia tych wyników, a ich rezultaty nie wykazały żadnego uszkodzenia mózgu.
4. Przytrzymywanie dymu w płucach powoduje intensywniejszy haj
Ile razy słyszałeś o tym od znajomych lub czytałeś, że im dłużej trzymasz dym w płucach tym więcej THC zostanie wchłonięte? To nie jest prawda i zostało to naukowo udowodnione.
Badanie przeprowadzone przez University of Chicago w lecie 1989 r. wykazało, że THC wchłania się tak samo przy prawie każdym zaciągnięciu się. Dlatego czas potrzebny na wdychanie i wydychanie dymu jest w zupełności wystarczający do pełnego wchłonięcia.
Ten mit staje się jeszcze bardziej wiarygodny ze wzgledu na fakt, że kiedy wstrzymujesz oddech, pozbawiasz mózg dopływu tlenu i wprawiasz go w stan lekkiego szoku. To uczucie jest tym, co wielu myli z poczuciem większego haju.
5. Konopie indyjskie powodują raka
Jeśli chodzi o zagrożenia dla zdrowia palenie marihuany niesie ze sobą kilka niebezpieczeństw. Jest to prawda. Jednak rak nie jest jednym z nich. Wiele osób twierdzi, że palenie papierosów i palenie marihuany wiąże się z takim samym ryzykiem rozwoju raka płuc, co jest absolutnie nieprawdziwe i naukowo nieuzasadnione.
Według badań przeprowadzonych w 2006 r. przez National Institute of Health, nie ma żadnego związku między rakiem, a konsumpcją konopi indyjskich. Przynajmniej pod jednym względem palenie konopi jest zdrowsze niż palenie papierosów.
Naukowcy odkryli, że komórkom, które zostały uszkodzone w wyniku dymu z jointa, trudniej jest zachorować na raka i ryzyko to jest znacznie mniejsze niż w porównaniu z paleniem papierosów.
6. Marihuana – Uzależnienie
Istnieje wyraźna różnica między uzależnieniem fizycznym, a uzależnieniem psychicznym. Sama marihuana nie jest substancją uzależniającą, ponieważ nie dodaje się do niej silnie uzależniających związków, w przeciwieństwie do nikotyny i papierosów, które zawierają mnóstwo uzależniających związków chemicznych.
Wśród użytkowników twardych narkotyków 9% ma tendencję do uzależnienia fizycznego, ale to zupełnie inna sprawa. Uzależnienie definiuje się jako niekontrolowane pragnienie spożywania substancji, nawet jeśli ten nawyk jest szkodliwy dla Ciebie i innych. Bez intensywnych pragnień mentalnych nie ma uzależnienia. Niektórzy palacze marihuany mogą być uzależnieni, ale daleko tu do porównywalności z prawdziwym uzależnieniem, które rozwija się poprzez używanie kokainy, heroiny, a nawet papierosów.
7. Czy marihuana czyni bardziej kreatywnym?
„O rany, namaluję największy mural, jaki kiedykolwiek widział świat, ale najpierw pozwól mi rozpalić tego skręta!” Jest to stwierdzenie wyjęte z ust wielu malarzy, muzyków, autorów i artystów wszelkiego rodzaj. Przekazuje, że marihuana jest ich magicznym narzędziem do kreatywności, a palenie trawki naprawdę zwiększa ich kreatywność i inspiruje ich do tworzenia arcydzieł.
Badanie przeprowadzone przez Uniwersytet Leuven w 2014 r. wykazało, że palenie marihuany, nawet w przypadku szczepu o wysokiej zawartości THC nie pomaga poprawić kreatywności. Okazało się, że palenie trawki ma zupełnie odwrotny skutek, co utrudnia palaczom wymyślanie kreatywnych pomysłów.
W rzeczywistości sprawiało, że myśleli jedynie mieli wrażenie, iż są bardziej kreatywni po paleniu. Zdania w tej kwestii są jednak podzielone – niektórym odmianom z rodziny sativa przypisuje się właściwości poprawiające koncentrację, co jest zasługą nie kannabinoidów, ale specyficznego profilu terpenów.
8. Czy marihuana sprawia, że jestem mniej ambitny?
W umysłach wielu osób palacze marihuany postrzegani są jako wyjątkowo leniwi, co oczywiście nie jest prawdą. Z pewnością konopie sprawiają, że czujesz się bardzo zrelaksowany i rozluźniony, ale nie ma to absolutnie nic wspólnego z byciem leniwym lub zdemotywowanym. W rzeczywistości wielu entuzjastów konopi osiągnęło niesamowite rzeczy w swoim życiu.
Barack Obama zwykł palić we wczesnych latach i został prezydentem Stanów Zjednoczonych. Richard Branson (założyciel Virgin Records) wciąż korzysta z właściwości marihuany, zaś legendarny Snoop Dogg wychwala palenie jointów w dosłownie każdej działalności zawodowej, w którą jest zaangażowany. Lista jest długa i myślę, że wszyscy możemy zgodzić się, że teoria ta jest całkowicie bezpodstawna.
9. Wszystkie odmiany marihuany są takie same
Istnieje szeroko rozpowszechniona teoria, w której twierdzi się, że bez względu na to jaki szczep lub rodzaj konopi palisz, za każdym razem będzie on na Ciebie działać w ten sam sposób i że wszystkie te wymyślnie brzmiące nazwy szczepów są tylko marketingową sztuczką. To nieprawda i istnieje ogromna różnica w efektach, które uzyskasz korzystając z każdego szczepu. Istnieją trzy podstawowe rodzaje konopi indyjskich: indica, sativa i odmiany hybrydowe.
Odmiany indica dają silne efekty, dzięki którym ciało czuje się zrelaksowane, co wiąże się na przykład z łatwiejszym zasypianiem. Z drugiej strony, odmiany sativa bardziej podnoszą na duchu i dają energetyczny haj.
Z kolei hybrydy, które są mieszanką indica i sativa, oferują bardziej spersonalizowany zestaw funkcji z obu rodzajów szczepów. Poza tym każdy szczep ma również unikalny potencjał właściwości leczniczych. Na przykład szczepy indica pomagają w stanach lękowych i bezsenności, podczas gdy szczepy sativa pomagają w ADD i zmęczeniu.
10. Czy można przedawkować marihuanę?
Niektórzy uważają, że jeśli palisz naprawdę DUŻO marihuany, możesz przedawkować i skończyć w szpitalu lub co gorsza, umrzeć! Nie ma badań, które potwierdzają czyjakolwiek śmierć z powodu wypalenia zbyt dużej ilości trawki. Co więcej według lekarzy byłoby to niemożliwe. Na przykład, w przeciwieństwie do opioidów marihuana nie wpływa na tę część mózgu, która kontroluje oddychanie, więc nie ma ryzyka przedawkowania.
Źródło:
https://internationalhighlife.com/ten-lies-told-cannabis/
Autor:
VapoManiak, wielki fan waporyzacji, kolekcjoner i niezależny recenzent waporyzatorów. Masz pytanie? Napisz do mnie lub zostaw komentarz – odezwę się! Zapraszam też na grupę na Facebooku: Waporyzacja Ziół Leczniczych, gdzie otwarcie dzielę się swoją wiedzą i odpowiadam na bieżące pytania.