News Rekreacja

Przenośne waporyzatory kondukcyjne są coraz lepsze

Przenośne waporyzatory kondukcyjne są coraz lepsze 31 maja 2021Leave a comment
Waporyzatory Pax 3

Przenośne waporyzatory kondukcyjne są coraz lepsze dzięki poprawie jakości dostarczanej pary, jej smaku i  ogólnej wydajności urządzeń.

  • Producenci waporyzatorów kondukcyjnych coraz częściej stosują mechanizm automatycznego chłodzenia.
  • Czas nagrzewania nie wynosi już 2 minut, a 20 do 30 sekund.
  • Dzięki zaprojektowanym przez producentów akcesoriom służącym do ograniczania powierzchni komory grzewczej, nie trzeba już waporyzować dużych ilości suszu podczas jednej sesji.

Waporyzatory konwekcyjne latami górowały nad kondukcyjnymi

Waporyzatory konwekcyjne zawsze wypadały lepiej pod względem jakości pary, mocy i wydajności. Jednak zawsze był z nimi pewien problem. Ze względu na energochłonny charakter zastosowanego systemu ogrzewania, bardzo trudno jest zaprojektować waporyzator konwekcyjny o małych rozmiarach, który będzie w pełni wykorzystywał swój potencjał.

Dlatego w pełni konwekcyjne, przenośne waporyzatory były zwykle sporo większe od modeli kondukcyjnych. Przez to konsument, któremu zależało na kieszonkowym rozmiarze waporyzatora musiał wybrać waporyzator kondukcyjny, który był po prostu gorszy pod względem jakości, mocy i wydajności pary.

Davinci IQ Vaporizer
Waporyzatory konwekcyjne zawsze wypadały lepiej pod względem jakości pary, mocy i wydajności

Waporyzatory kondukcyjne coraz bliżej konwekcyjnej jakości

Jednak w ciągu ostatnich kilku lat, producenci waporyzatorów kondukcyjnych wzięli się porządnie do roboty. Pod względem smaku pary i wydajności, ich produkty zaczynają zbliżać się do waporyzatorów konwekcyjnych.

Konopie - wszystko mnie w nich zaskakuje! A najbardziej fakt, że nawet palenie odeszło do lamusa. Teraz na "topie" jest waporyzacja - zatem jeśli zdarza Ci się palić, to zobacz, jak konsumuje się zioła w XXI wieku. A jeśli nie, to wróćmy do tematu...

Z drugiej strony, producenci waporyzatorów konwekcyjnych również nie próżnują, a ich produkty stają się coraz mniejsze. Tym samym, zbliżają się rozmiarami do małych, wręcz kieszonkowych waporyzatorów kondukcyjnych.

Jakich zatem technologii używają producenci waporyzatorów kondukcyjnych w celu poprawienia jakości produktu?

Jeśli planujesz kupić waporyzator, dobry młynek albo po prostu jakieś bongo,
rozważ zakup w VapeFully 💜
To solidny sklep z Gwarancją Najniższej Ceny, a także 🚀 legendarną reputacją
Wybierając VapeFully wspierasz mnie w kreacji treści o konopiach i waporyzacji 🙏
VapoManiak
Z góry dziękuję!
Sprawdź teraz!

Zbyt wolny system chłodzenia przy kondukcji

Jednym z głównych problemów, który ma wpływ na zmniejszoną wydajność i utrzymanie dobrego smaku przy użytkowaniu waporyzatora kondukcyjnego jest fakt, że po włączeniu urządzenia, susz cały czas jest podgrzewany. Nie ma znaczenia, czy się zaciągasz, czy nie.

Pobierz darmowego eBooka "Kondukcja, konwekcja, a może hybryda?" i dowiedz się jaki waporyzator sprawdzi się najlepiej dla Ciebie.

* pola wymagane
Klikając "pobierz eBooka" zgadzasz się na otrzymywanie ode mnie wiadomości na podany adres oraz na bezpieczne przetwarzanie Twoich danych osobowych przez High Experts sp. z o.o.. zgodnie z Polityką Prywatności.


okładka ebooka

Aby zrozumieć działanie tego mechanizmu, należy najpierw przyjrzeć się temu, jak w ogóle działa ogrzewanie kondukcyjne.

Podczas ogrzewania suszu za pomocą kondukcji, waporyzowany susz ma bezpośredni kontakt z rozgrzaną powierzchnią grzewczą. Ta powierzchnia dosłownie gotuje znajdujący się w komorze susz i to przez cały czas, gdy urządzenie jest włączone. Niezależnie od tego, czy akurat się zaciągasz, czy nie – cenne związki chemiczne cały czas ulatniają się z waporyzowanego suszu. Można powiedzieć, że jest to pewnego rodzaju marnotrawstwo.

Rzecz jasna można wyłączyć waporyzator, a tym samym znajdującą się w nim grzałkę, ale nagrzana powierzchnia nie wystygnie od razu. Niestety, nawet wtedy marnujemy susz.

Udoskonalenie systemu chłodzenia w kondukcyjnych waporyzatorach

Sytuacja wyglądałaby inaczej, gdyby mechanizm odpowiedzialny za stygnięcie powierzchni grzewczej był szybszy. Gdyby temperatura nagrzanej powierzchni spadała tak szybko, że ogrzewanie kondukcyjne w odpowiednim momencie znacznie traciłoby na sile.

I to jest właśnie rozwiązanie, które zastosowali niektórzy z producentów. Do takich możemy zaliczyć np. PAX i DaVinci. Ci producenci w swoich nowszych modelach waporyzatorów kondukcyjnych zastosowali automatyczne chłodzenie.

Za przykład może posłużyć kondukcyjny PAX 3, który wykorzystuje właśnie taki mechanizm. Urządzenie chłodzi komorę w momencie, gdy nie jest używane. Działa to na zasadzie wykrywania warg i wykonywanych ruchów.

Pax 3 Vaporizers
Kondukcyjny PAX 3 wykorzystuje mechanizm, gdzie urządzenie chłodzi komorę w momencie, gdy nie jest używane

Skrócono czasy nagrzewania

W przypadku wszystkich waporyzatorów przenośnych, czasy nagrzewania są coraz krótsze. Podczas gdy 5 lat temu branżowym standardem był czas nagrzewania wynoszący 1 do 2 minut, tak w ciągu kilku ostatnich lat standardem stało się 20 do 30 sekund.

Skrócenie czasu nagrzewania sprawdza się we wszystkich rodzajach waporyzatorów, jednak szczególnie dobrze w tym temacie wypadają waporyzatory kondukcyjne.

Aby zobrazować fakt, że szybsze czasy nagrzewania to nie tylko dodatkowy komfort w użytkowaniu, posłużmy się przykładem. Przy ustawieniu temperatury na 200°C, gdy waporyzator kondukcyjny będzie miał 2-minutowy czas nagrzewania, urządzenie będzie powoli osiągać zadaną temperaturę.

W tym czasie użytkownik się nie zaciąga, więc przez okres nagrzewania się urządzenia, susz znajdujący się w komorze najprawdopodobniej zacznie uwalniać związki chemiczne, co znowu prowadzi do marnotrawstwa.

Dzięki szybszemu nagrzewaniu się, czas między włączeniem waporyzatora a pierwszym zaciągnięciem znacznie się skraca. To z kolei przekłada się na pełniejsze wykorzystanie użytkowanego suszu.

Wzmocniono także elementy grzewcze

Nieustanny rozwój sprawia, że dostępna technologia jest coraz bardziej skuteczna. Dzięki temu producenci waporyzatorów mają dostęp do mniejszych i zarazem mocniejszych elementów grzewczych. Niezaprzeczalnie, przenośne waporyzatory stały się w ostatnich latach znacznie mocniejsze.

Oczywiście wykorzystywanie bardziej zaawansowanych elementów jest skuteczne w przypadku każdego typu waporyzatora (kondukcyjnego, konwekcyjnego czy hybrydowego). Jednak jest to szczególnie korzystne w kwestii waporyzatorów kondukcyjnych.

Ponieważ kondukcyjny waporyzator nieustannie podgrzewa susz (znacznie mniej z automatycznym chłodzeniem, ale nadal tak jest), to najlepszą wydajność zapewniłoby jak najszybsze wydobycie z niego pożądanych substancji. Tak szybką ekstrakcję może zapewnić jedynie bardzo mocny element grzewczy.

Mniejsze komory na susz i akcesoria ograniczające ich powierzchnię

Pierwsze waporyzatory miały zwykle bardzo dużą komorę na susz. Jednak z biegiem czasu, producenci waporyzatorów zdali sobie sprawę z tego, że nie każdy przecież lubi waporyzować duże ilości suszu podczas jednej sesji. Niektórzy lubią waporyzować małe ilości, co jest dość trudne, gdy komora ma dużą pojemność.

Problemem jest to, że każda komora ma jakąś wymaganą minimalną ilość suszu potrzebnego do wytworzenia zadowalającej pary. Zatem analogicznie, im większa komora, tym większa musi być minimalna ilość waporyzowanego w niej suszu.

Wielkość komory ma szczególne znaczenie w przypadku waporyzatorów kondukcyjnych.

Ponieważ komorę waporyzatora z takim systemem grzewczym należy napełnić w taki sposób, aby susz dotykał powierzchni grzewczej z każdej strony. Jest to szczególnie ważne w przypadku waporyzatora kondukcyjnego. Ekspozycja suszu na ciepło musi być maksymalna, dlatego w tym celu należy zwykle wypełnić komorę w co najmniej 80%. Jednak zawsze można stworzyć mniejszą komorę lub ograniczyć w niej przestrzeń, prawda?

I to jest mniej więcej to, na co wpadli producenci.

Firmy zajęły się projektowaniem mniejszych komór, jak i akcesoriów ograniczających w nich przestrzeń. Dzięki zastosowaniu takiego rozwiązania, waporyzatory wymagają mniejszych minimalnych ilości suszu potrzebnego do wytworzenia zadowalającej pary.

Przykładami takich akcesoriów jest wieczko Half Pack od firmy PAX oraz szklany wypełniacz DaVinci IQ.

Czy zastosowane ulepszenia naprawdę poprawiają wrażenia z waporyzacji?

Wszystkie te ulepszenia wynikające z postępu technologicznego nie mają specjalnego znaczenia gdy przyglądamy im się z osobna. Jednak gdy zepniemy wszystko razem, to te ulepszenia świetnie ze sobą współpracują i zdecydowanie poprawiają wrażenia z waporyzacji. Dotyczy to każdego elementu – smaku, mocy i wydajności.

źródło: https://puffitup.com

Autor:

vapo3

VapoManiak, wielki fan waporyzacji, kolekcjoner i  niezależny recenzent waporyzatorów. Masz pytanie? Napisz do mnie lub zostaw komentarz – odezwę się! Zapraszam też na grupę na Facebooku: Waporyzacja Ziół Leczniczych, gdzie otwarcie dzielę się swoją wiedzą i odpowiadam na bieżące pytania. 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Wejdź na wyższy poziom waporyzacji

 

Podobają Ci się moje recenzje i opinie na temat testowanych waporyzatorów? Chcesz dowiedzieć się więcej i być na bieżąco? Zapisując się do newslettera:

 
    •  - otrzymasz najświeższe informacje ze świata waporyzacji

    •  - jako pierwszy dowiesz się o najlepszych promocjach i konkursach!

              • Tylko i wyłącznie wartościowe treści :)

* pola wymagane

Klikając "Zapisz się!" wyrażasz zgodę na wysyłkę wiadomości na podany adres oraz przetwarzanie swoich danych osobowych w celach marketingowych przez High Experts sp. z o.o.. Wiem, że zgodę w każdej chwili mogę wycofać. Administrator gwarantuje że moje dane są bezpieczne i nigdzie nie udostępniane."