Marki konopne oraz ich fani często spotykają się z sytuacją, w której ich konto na platformach social media zostaje usunięte, zbanowane lub w jakiś sposób zablokowane. W związku z tym, że platformy dedykowane konopiom indyjskim wciąż nie zyskują znacznej liczby użytkowników, branża musi uciekać od platformy do platformy, próbując nawiązać kontakt z entuzjastami, kupcami, inwestorami, mediami i innymi ważnymi podmiotami.
Z powodu różnic prawnych i społecznego piętna wokół konopi, agencje nie zawsze są chętne do pracy z markami z branży konopnej. Podobnie jest z wydawcami, którzy mają umieszczać reklamy związane z konopiami. Co więcej, Google i Facebook – platformy dla małych firm o skromnych budżetach marketingowych – są w dużej mierze niedostępne dla reklamodawców związanych z konopiami indyjskimi.
Mimo, że firmy z branży konopi indyjskich borykają się z plątaniną ograniczeń na wielu frontach, udało im się wypracować sposoby promowania swoich produktów w sieci. Często oznacza to poleganie na treściach organicznych i SEO. Pojawiają się również niszowe rozwiązania.
Postuj, jeśli się odważysz
Jeśli jesteś małą firmą, prawdopodobnie najbardziej dostępne i niedrogie narzędzia do reklamowania swoich produktów to:
a) największa wyszukiwarka
b) największa sieć mediów społecznościowych.
Tak się składa, że stanowią one ponad połowę rynku reklamy cyfrowej. Niestety, dla firm z branży konopi indyjskich, platformy reklamowe Google i Facebook są poza zasięgiem.
Google zabrania reklamowania „marihuany”, a także „fajek, bong, sklepów z konopiami”. A Facebook mówi, że reklamy nie mogą
„promować sprzedaży lub używania nielegalnych lub rekreacyjnych narkotyków, a także innych niebezpiecznych substancji, produktów lub suplementów.”
Polityka ta utrudnia działalność mniejszych, czasem rodzinnych firm z branży konopi. Gdyby sprzedawały one prawie wszystko inne, Google i Facebook byłyby ich narzędziami marketingowymi.
„Każdy może wejść do Google lub Facebooka i uruchomić marketing i reklamę wartą 500 dolarów miesięcznie. Ale jeśli chodzi o konopie indyjskie i CBD, mamy mniej opcji samoobsługowych”
– mówi Chris Shreeve, który kieruje działem konopi indyjskich i CBD w programatycznej agencji reklamowej PrograMetrix, powiedział Marketing Brew.
Nie oznacza to, że marki muszą całkowicie trzymać się z dala od tych platform. Organiczne posty w mediach społecznościowych są częstym sposobem na rozpowszechnianie informacji o marihuanie, ale muszą one trzymać się jasno określonych zasad jeśli chodzi o język i wizualizacje.
Jaka platforma social media jest najbardziej przyjazna konopiom?
Chociaż wskaźniki lub metody określania najbardziej przyjaznej platformy dla konopi indyjskich nie są łatwo dostępne, wydaje się, że LinkedIn jest obecnie najbardziej przyjazną platformą dla konopi indyjskich, zgodnie z informacjami z różnych źródeł.
Podkreśla się również, że Twitter Inc. toleruje treści związane z konopiami indyjskimi, ale jego funkcja wyszukiwania łączy termin konopie indyjskie z wiadomościami o nadużywaniu substancji.
Linkedin wykonuje świetną robotę, usuwając negatywne stygmaty otaczające branżę marihuany.
Brooke Benavides, dyrektor ds. marketingu w CMW Media, powiedziała, że dyskusja o konopiach indyjskich na LinkedIn jest coraz szersza. Platforma jest nadal tematem tabu dla osób spoza branży, a ich znajomi rzadko wchodzą w interakcję z postami.
Pomimo swoich niedociągnięć, uważa się, że platforma skoncentrowana na pracy zawodowej jest obecnie najlepsza.
„LinkedIn pozostaje jedną z niewielu platform, która pozwala na organiczny zasięg treści i grup związanych z konopiami indyjskimi, a profesjonaliści z branży i firmy nie muszą się martwić o potencjalne kary lub 'shadow ban’ w swoich sieciach”
– powiedziała Benavides.
rozważ zakup w VapeFully 💜 |
Inne opcje mediów społecznościowych warte rozważenia
Liz Gottbrecht, dyrektor marki Lantern, powiedziała, że Reddit pomaga nawiązać kontakt z fanami poprzez organizowanie sesji AMA (Ask Me Anything) na konkretnych subredditach. Dodała, że platforma Clubhouse oparta na audio wydaje się być kolejną realną opcją, choć jej popularność nie wykracza poza liderów branży.
„Nie znalazła ona tak naprawdę głównego nurtu, potrzebnego do skalowania i utrzymania znaczenia w dłuższej perspektywie”.
Rynek koncentruje się również na platformach, takich jak Alphabet Inc. Class C, YouTube, Twitch i Pinterest.
Zamiast skupiać się na głównym nurcie, niektórzy celują w mniejszą publiczność i platformy dedykowane konopiom. Zarówno platformy Gab, jak i Mastodon, zostały uznane za realne opcje.
Podczas gdy giganci mediów społecznościowych, tacy jak YouTube, wydają się zmniejszać restrykcje wobec konopi, platformy dedykowane konopiom, takie jak TheWeedTube, Leafwire i MJLink to tylko kilka startupów mających na celu dostarczenie rozwiązań dla społeczności konopi i jej firm.
Liderzy brand buildingu twierdzą, że budowanie społeczności jest niezbędne, niezależnie od wykorzystywanych metod budowania marki
Najważniejsze jest budowanie społeczności – poprzez partnerstwo z lokalnymi firmami, twórcami, markami i punktami sprzedaży, a także zwiększanie własnej widoczności niezależnie od warunków stawianych przez platformy social media.
Autor:
VapoManiak, wielki fan waporyzacji, kolekcjoner i niezależny recenzent waporyzatorów. Masz pytanie? Napisz do mnie lub zostaw komentarz – odezwę się! Zapraszam też na grupę na Facebooku: Waporyzacja Ziół Leczniczych, gdzie otwarcie dzielę się swoją wiedzą i odpowiadam na bieżące pytania.