W ostatnich latach pojawiło się bardzo duże zainteresowanie alternatywnymi metodami leczenia nowotworów związanymi z konopiami. Pacjentki z rakiem piersi sięgają po medyczną marihuanę. Tendencja jest zauważalna w celu poradzenia sobie z objawami choroby i leczenia.
Odpowiedzi z ostatniego badania wykazały, że nawet 42% kobiet z rakiem piersi może stosować medyczną marihuanę w celu łagodzenia objawów związanych z rakiem, w tym bólu, bezsenności, niepokoju/stresu oraz nudności/wymiotów.
Czy jest to bezpieczne? W jaki sposób wpływa to na same kobiety?
Dlaczego kobiety cierpiące na raka piersi korzystają z medycznych konopi?
Większość pacjentek zgłosiła stosowanie medycznej marihuany podczas leczenia. Warto wspomnieć, że istnieje ryzyko wystąpienia skutków ubocznych, zgodnie z wynikami badania opublikowanymi w czasopiśmie “Cancer”. Dr Marisa C. Weiss, założycielka i główny dyrektor medyczny BreastCancer.org oraz dyrektor onkologii radiologicznej piersi i poradni zdrowia piersi w Lankenau Medical Center w Wynnewood w Pensylwanii przeprowadziła to badanie razem ze swoim zespołem.
Celem było otrzymanie danych o tym, co robią pacjentki z rakiem piersi. Zainteresowanie Dr Weiss dotyczyło w szczególności medyczną marihuaną przy zwalczaniu objawów. Chodziło również o to, skąd pojawiał się pomysł – czy np. pacjentki rozmawiały o tym z pracownikami służby zdrowia przed użyciem.
Wedle Dr Weiss z rozmowy z CURE® można wywnioskować, że w czasie opieki nad pacjentami chorymi na raka, zauważalny stał się wzrost liczby programów medycznej marihuany w całym kraju.
W jaki sposób prawo ustosunkowuje się do terapii z wykorzystaniem marihuany medycznej?
Według National Conference of State Legislatures 36 stanów, w tym m.in. Dystrykt Kolumbii, Puerto Rico, Guam i Wyspy Dziewicze Stanów Zjednoczonych pozwalają na publicznie dostępne programy medycznej marihuany. Wiele z tych stanów uwzględnia nowotwory jako główny warunek kwalifikujący do uzyskania dostępu do tego typu kuracji. Nawet jeśli rak znajduje się na liście akceptowanych schorzeń, to i tak należy zachować pewną ostrożność w stosowaniu takich preparatów.
Dr Weiss wskazuje, że mogą one wchodzić w reakcje z innymi lekami oraz że obciążają wątrobę.
„Nie jest dobrze korzystać z wielu leków jednocześnie, które są rozkładane przez tę samą część ciała, czyli wątrobę,”
jak powiedziała Weiss.
„To może być przeciążenie dla wątroby, może wpływać negatywnie na funkcje całego ciała. W zasadzie do kuracji dokładasz sobie w ten sposób toksyczności. Na przykład palenie lub wdychanie medycznej marihuany może zwiększyć prawdopodobieństwo wystąpienia efektu ubocznego celowanych chemioterapii zwanego śródmiąższową chorobą płuc.”
rozważ zakup w VapeFully 💜 |
Czy marihuana medyczna jest rozwiązaniem problemu związanego z chemioterapią?
Niestety nie do końca. Badanie przeprowadzone przez Weiss i jej współpracowników obejmowało 612 pacjentek z rakiem piersi, z których 42% zgłosiło stosowanie medycznej marihuany w celu złagodzenia objawów. Ponadto oprócz tego wiele osób radziło sobie dzięki temu z:
- bezsennością (70%),
- bólem (78%),
- stresem (51%),
- niepokojem (57%)
- nudnościami lub wymiotami (46%).
Dodatkowo 79% pacjentów zgłosiło stosowanie medycznej marihuany podczas leczenia, w tym radioterapii, terapii systemowych i operacji.
„Całe doświadczenie chorowania na nowotwór jest trudne. Wszystkie te zmiany w ciele, postrzeganiu siebie, funkcjonowaniu gospodarki energetycznej i wszystkie poświęcenia, które ludzie podejmują, gdy przechodzą przez leczenie potrafią zmienić życie na o wiele gorsze.
Często ludzie po prostu muszą nawet nastawić się na to, że za jakiś czas już ich nie będzie. Ludzie cierpią, odczuwają niepokój, nudności, wymioty. Wszystkie te objawy obniżają jakość życia i utrudniają funkcjonowanie na satysfakcjonującym poziomie. Przechodzenie przez leczenie to ciężka przeprawa, a ludzie szukają rozwiązania dla tych objawów. Właśnie dlatego sięgają po konopie„
Czy pacjentki konsultują sięgnięcie po marihuanę medyczną?
Jedynie 39% pacjentów omówiło z którymkolwiek ze swoich lekarzy taką kwestię. Weiss wyjaśniła, że może być kilka powodów, dla których pacjenci nie otwierają się na ten temat przed swoimi lekarzami prowadzącymi.
Niestety marihuana jest nielegalna na poziomie federalnym, a obawa przed negatywną oceną ze strony lekarza oraz utrata pracy z powodu skorzystania z nielegalnych substancji, zwłaszcza w przypadku zawodów wojskowych, organów ścigania i szkół jest jak najbardziej racjonalna.
Pacjenci, którzy regularnie przyjmują konopie, mogą obawiać się, że lekarz zaleci im całkowite zaprzestanie ich używania. Pacjenci powinni być otwarci na temat stosowania medycznej marihuany, zwłaszcza, że może to wyjaśnić uporczywe skutki uboczne, takie jak pogłębienie nudności, z którymi chcą walczyć.
Czy taka praktyka jest niebezpieczna?
Jak najbardziej! Jak wskazuje Dr Weiss:
“Powiedzmy, że ktoś ma mdłości, które nie ustępują, a lekarz nie wie dlaczego. Pyta: ‘Co tu się dzieje? Te mdłości nie ustępują nawet przy leku przeciw nudnościom. Jest kilka osób, u których występuje ten niezwykły efekt uboczny, czyli zespół hiperemii spowodowany przewlekłym nadużywaniem marihuany, w którym występują właśnie takie kompulsywne nudności oraz wymioty.
Jedynym lekarstwem na to jest zaprzestanie przyjmowania marihuany, ale jeśli lekarz nie wie, że z niej korzystasz to założy, że tak reagujesz na chemioterapię. Lekarz Ci nie pomoże, jeśli tak naprawdę nie wie, co się dzieje.”
Czy marihuana medyczna powinna być częściej stosowana w terapii nowotworowej?
Ważne jest, aby pacjent był świadomy innych środków zaradczych, które okazały się pomocne w takich objawach jak mdłości.
„Istnieją leki farmaceutyczne, które są bardziej skuteczne w walce z nudnościami niż marihuana”
– jak wspomina Weiss.
„Wiele pacjentek nie ma świadomości, że istnieją alternatywne preparaty posiadające sprawdzoną skuteczność w przeciwieństwie do marihuany.”
Czy marihuana jest zła?
Nie, jednak trzeba ją wykorzystywać z umiarem i przy zapytaniu lekarza o to, czy nie będzie ona szkodliwa. Weiss wyjaśniła, że trzeba też usunąć piętno, które nadal ciąży na medycznej marihuanie. Może ona być skuteczna w leczeniu objawów.
W tym ważne jest zalegalizowanie marihuany do celów medycznych na poziomie federalnym i przeprowadzenie dodatkowych badań w tej dziedzinie. Dr Weiss wskazuje, że
„mamy już kilka dokumentów potwierdzających dobre właściwości marihuany, ale potrzebujemy ich więcej. Następnie ta nowa wiedza musi zostać włączona do szkół medycznych, aby lekarze, którzy ukończą studia wiedzieli więcej o konopiach w oparciu o fakty, a nie tylko o indywidualne historie ludzi lub anegdoty.”
Co dalej z marihuaną medyczną w leczeniu nowotworów?
Weiss i jej koledzy prowadzą obecnie badanie COALA-T-CBD, które oceni działanie kannabidiolu (CBD), drugiego pod względem aktywności składnika konopi. Zauważalne jest jego pozytywne działanie u pacjentów z neuropatią obwodową po chemioterapii z powodu raka piersi, jajnika, macicy i okrężnicy.
„Jest to jeden z najczęstszych skutków ubocznych chemioterapii, który nie tylko zakłóca jakość życia, ale może zakłócać zdolność osoby do zakończenia leczenia”.
Jeśli dodatkowe badania wykażą korzyści płynące z zastosowania medycznej marihuany do walki z objawami nowotworów piersi, to możemy oczekiwać, że konopie staną się bardziej kontrolowanym środkiem przy leczeniu raka.
Źródło: https://420intel.com
Autor:
VapoManiak, wielki fan waporyzacji, kolekcjoner i niezależny recenzent waporyzatorów. Masz pytanie? Napisz do mnie lub zostaw komentarz – odezwę się! Zapraszam też na grupę na Facebooku: Waporyzacja Ziół Leczniczych, gdzie otwarcie dzielę się swoją wiedzą i odpowiadam na bieżące pytania.