Zastanawiałeś się kiedykolwiek nad tym, czy możesz urozmaicić nieco katalog roślin w ogrodzie na swojej działce? Jeśli sadzisz maliny, jeżyny, ogórki, pomidorki i truskawki, to z czasem możesz również zechcieć zasadzić konopie. W tym wypadku teoretycznie CBD jest legalne i dozwolone w sprzedaży pod różną postacią np. olejków czy herbatek. Natomiast powstaje pytanie, czy możesz je zasadzić na swoim prywatnym ogródku działkowym?
Czy na działce zasadzisz swoje własne konopie siewne?
Działki powoli zaczynają stanowić pewien znak czasów. Nadal jednak wśród nas można znaleźć ich entuzjastów. Taka sytuacja wynika niejednokrotnie z tego, że osoby mieszkające w blokach marzą o własnym ogrodzie. To właśnie dlatego Rodzinne Ogródki Działkowe (ROD) są bardzo popularnym miejscem do spędzania wolnego czasu. Z pewnością wiesz dobrze o tym, że praca w ogrodzie nie tylko cieszy nasze oko, ale również pozwala się zrelaksować. Ponadto uprawiane samodzielnie warzywa czy owoce zawsze smakują lepiej niż te pochodzące ze sklepu. Czy jednak Ty, jako pasjonat konopi CBD, będziesz mógł zasadzić tam dla siebie kilka krzaków na własny użytek? No cóż – odpowiedź może być nieco skomplikowana.
Co na ten temat mówi polskie prawo?
Niestety, przepisy nie są w tym zakresie zbytnio przychylne konopiom. Prowadzenie legalnego biznesu jako przedsiębiorca konopny w Polsce jest dość skomplikowane. Często w celu uzyskania pozwolenia na własne uprawy trzeba nie tylko spełnić szereg przepisów, ale również znaleźć odpowiednią gminę, która posiada grunty pod tzw. rejonizację.
Bez tego nie jest możliwe założeniu biznesu ze swoimi roślinami. Oprócz tego trzeba mieć na uwadze to, że w Polsce bardzo ważną rolę pełnią akty rozwijające klauzule generalne. Tutaj ROD posiada swoje własne źródła prawa w postaci przepisów ustalonych przez Polski Związek Działkowców (PZD). Warto mieć na uwadze, że jeśli zaplanowałeś na swojej działce sadzenie konopi CBD – nie byłeś pierwszym, który wpadł na taki pomysł!
rozważ zakup w VapeFully 💜 |
Sadzenie konopi na ROD – przykład z praktyki
Wedle PZD na działkach nie jest możliwa uprawa konopi włóknistych. Takie założenie przyjęto już na początku 2021, gdy jeden z właścicieli ogródka postanowił zgłosić swoje uprawy na terenie ROD. Tutaj decyzję odmowną oparto w szczególności na paragraf 57 regulaminu Rodzinnych Ogrodów Działkowych, który wskazuje na to, że terenów ROD dotyczy całkowity zakaz uprawy maku i innych roślin, których uprawa jest niedozwolona w Polsce. Tylko, że na ten moment można uprawiać CBD na potrzeby własnego biznesu – taka argumentacja prawników ROD powinna być uznana za bardziej niż błędną. W tym wypadku definicja konopi nie odnosi się bowiem do wszystkich roślin, a do części wchodzącej w zakres całego gatunku.
To jednak nie koniec absurdalnej interpretacji przepisów regulaminu ROD
Wracając do powyższej argumentacji – po uzyskaniu odpowiedniej zgody w urzędzie gminy, przestaje obowiązywać zakaz uprawy konopi włóknistych. Niestety ROD pozostają w tej kwestii nieugięte. Dlaczego? Prawdopodobnie ze względu na to, że uprawa oznacza kontrole z urzędu.
Kontrole zazwyczaj kojarzą się z… kłopotami
Tutaj natomiast PZD zazwyczaj nie jest zbyt dokładne, jeśli chodzi o przestrzeganie wszystkich przepisów. Zarządcy ogródków działkowych raczej nie mają pojęcia, co dzieje się w 100% na podporządkowanym gruncie. Ponadto w większości przypadków PZD nie wie, że kontrole pod kątem upraw to wyłącznie formalność. Najczęściej polegają one na jednorazowym sprawdzeniu dokumentów. Jeszcze rzadziej zdarza się pobranie fragmentów roślin do badań. Praktycznie w ogóle nie wykonuje się nawet zdjęć danego ogródka działkowego.
Niestety smutna, szara rzeczywistość
Obowiązujące na terenie ROD przepisy nakładają na uprawę konopi włóknistych niepotrzebne obostrzenia. Niestety, w tej walce właściciele ogródków skazani są raczej na przegraną. Nikt jednak nie będzie pozywał danego zarządcy, aby zasadzić na swoim skrawku ziemi kilka krzaczków CBD. Koszty postępowania przewyższają bowiem niepotrzebnie koszty np. zakupu olejku CBD czy suszu do waporyzacji. Lepiej jest więc kupić i oszczędzić sobie niepotrzebnego trudu – chociaż nie jest to do końca sprawiedliwe, a tym bardziej logiczne.
Autor:
VapoManiak, wielki fan waporyzacji, kolekcjoner i niezależny recenzent waporyzatorów. Masz pytanie? Napisz do mnie lub zostaw komentarz – odezwę się! Zapraszam też na grupę na Facebooku: Waporyzacja Ziół Leczniczych, gdzie otwarcie dzielę się swoją wiedzą i odpowiadam na bieżące pytania.