Od zeszłego tygodnia wszystkie vaporizery firmy DynaVap możecie nabyć w Polsce. Dostępne są nie tylko najnowszy VapCap M, ale również szklany VapCap S, kultowy drewniany TiWoody, umożliwiający połączenie bonga TiVong oraz ekskluzywny OmniVap – wszystkie te modele można teraz nabyć bez konieczności ściągania ich zza granicy. Poniżej dowiecie się, jakie są najważniejsze różnice pomiędzy nimi.
W ramach przypomnienia: VapCap jest to produkowany w USA waporyzator przenośny wielkości papierosa, który nie posiada on żadnej elektroniki ani baterii. Źródłem ciepła ogrzewającego susz jest płomień zapalniczki żarowej, którym ogrzewamy metalową nasadkę komory grzewczej. Po osiągnięciu odpowiedniej temperatura nasadka wydaje z siebie dwukrotne kliknięcie dając znać, że została ogrzana do odpowiedniej temperatury. Gdy temperatura spadnie poniżej optymalnego poziomu nasadka klika ponownie, tym razem dając znać o konieczności ponownego jej ogrzania.
Od zeszłego tygodnia w sklepie VapeFully dostępne są wszystkie modele waporyzatorów DynaVap: VapCap OG, VapCap S, VapCap M, TiWoody S, TiWoody XLS, TiVong oraz OmniVap. Modele OG oraz M posiadałem już wcześniej, teraz natomiast nabyłem OmniVap Titanium – to mała podpowiedź, czego dotyczyć będzie jedna z 3 recenzji, które ukażą się w najbliższym czasie. Przyjrzyjmy się teraz wszystkim modelom po kolei.
VapCap OG (Original)
To pierwsza i podstawowa wersja VapCap’a, dostępna już od pewnego czasu. Jest to model szklany z silikonowym ustnikiem, który pasuje do fajek wodnych o szlifie 14 mm typu żeńskiego – stosunkowo łatwo więc połączyć go z filtrem wodnym. Recenzja VapCap OG jest dostępna już od dłuższego czasu (niedawno dokonałem jej aktualizacji), nie będę więc zbytnio się nad nim rozwodził. Szklany model zapewnia bardzo dobry smak pary i jej dużą moc, natomiast stosunkowo łatwo jest w nim przegrzać lub przypalić materiał. Jeśli zaś będziemy cały czas zatykać „sprzęgło” to opór przy wdechu będzie spory a para dość ciepła. To świetny waporyzator, ale wymaga sporo wprawy.
VapCap S
To bardziej rozbudowana wersja VapCap OG. Szklany kondensator (czyli mniejsza rurka wewnątrz VapCap’a) zastąpiony kondensatorem ze stali nierdzewnej, co zapewnia lepsze chłodzenie pary. Dodatkowo, „S” w nazwie oznacza Spinning mouthpiece, czyli obrotowy ustnik. Ustnik jest drewniany, zaś to że jest obrotowy znacznie ułatwia ogrzewanie – wystarczy trzymając VapCapa za ustnik obracać resztą vaporizera. Nie licząc innego kondensatora i ustnika, VapCap S nie różni się niczym od modelu OG. Jest jednak znacznie łatwiejszy w obsłudze z racji na obrotowy ustnik.
VapCap M
To najnowszy model VapCap’a, będący odpowiedzią na zapotrzebowanie na model równie przystępny cenowo co VapCap OG, jednak wykonany z bardziej wytrzymałego materiału. Tak oto powstał M, czyli VapCap wykonany w całości ze stali nierdzewnej. Recenzja VapCap M pojawiła się niedawno na VapoManiaku, więc możecie dowiedzieć się z niej wszystkiego na temat tego vaporizera. W skrócie: VapCap M jest genialny! Jest to jeden z najoszczędniejszych i najbardziej wydajnych waporyzatorów, których kiedykolwiek używałem, do tego działa szybko, mocno i jest praktycznie niezniszczalny. Co ważne, w tym modelu ani razu nie udało mi się niechcący przegrzać czy przypalić materiału.
TiWoody S/TiWoody XLS
TiWoody to wersja VapCap posiadająca tytanową komorę grzewczą oraz wykończoną szlachetnym drewnem obudowę – dostępna jest między innymi wersja z hebanu. Tytanowa komora zapewnia jeszcze szybsze nagrzewanie i stygnięcie, zaś drewniana obudowa jest po prostu piękna. Wersja S posiada obrotowy ustnik, wersja XLS jest zaś dłuższa i również wyposażona w obrotowy ustnik. TiWoody to moim zdaniem jeden z najciekawszych modeli VapCap’a, nieco droższy od VapCap M, jednak w 100% wart swojej ceny.
TiVong
TiVong to inny wariant TiWoody – jest to model z grubszą obudową, dzięki czemu idealnie pasuje on do szklanego szlifu 14 mm typu żeńskiego. Pozwala to na połączenie TiVong z większością fajek wodnych, co jest doskonałym rozwiązaniem. W dostępnej w Polsce wersji ustnik jest zintegrowany z obudową. Nie licząc tej różnicy, TiVong działa tak samo jak TiWoody, czyli doskonale. Jeśli lubisz bulgotać przez wodę, zdecydowanie wybrałbym ten model.
OmniVap
OmniVap to najlepszy i najbardziej zaawansowany technologicznie model vaporizera firmy DynaVap. W Polsce jest obecnie dostępna moim zdaniem najpiękniejsza wersja tego modelu – OmniVap Carbon z obudową wykonaną z włókna węglowego. Zdecydowana większość elementów (w tym kondensator, ustnik i komora grzewcza) jest wykonana z tytanu, zaś komora grzewcza posiada na zewnątrz specjalne żłobienia, którymi pod nasadką jest zasysane dodatkowe powietrze. Zmniejsza to opór przy wdechu oraz dodaje (niewielki) element konwekcyjnego ogrzewania. Przede wszystkim jednak OmniVap to jedyny model niewymagający używania „sprzęgła”, czyli zatykania dziurki na obudowie w trakcie brania wdechu. Opór przy wdechu oraz gęstość pary jest regulowana poprzez przekręcenie ustnika, co jest wspaniałym rozwiązaniem. Recenzja już wkrótce!
Najbardziej wydajne i oszczędne waporyzatory
Każdy z powyższych modeli to niezwykle wydajny vaporizer typu on-demand czyli taki, który do pracy gotowy jest w kilka-kilkanaście sekund i umożliwia przerwanie inhalacji w dowolnym momencie. Każdy model do skutecznej inhalacji potrzebuje ilości suszu poniżej 0,1 g, co oznacza ogromną oszczędność materiału. Moim zdaniem więc zdecydowanie warto sprawić sobie VapCap’a – ja również ostatnio używam głównie waporyzatorów DynaVap i absolutnie je uwielbiam.
Wszystkie obrazki użyte w tym poście pochodzą ze strony DynaVap.
Autor:
VapoManiak, wielki fan waporyzacji, kolekcjoner i niezależny recenzent waporyzatorów. Masz pytanie? Napisz do mnie lub zostaw komentarz – odezwę się! Zapraszam też na grupę na Facebooku: Waporyzacja Ziół Leczniczych, gdzie otwarcie dzielę się swoją wiedzą i odpowiadam na bieżące pytania.
