Od pewnego czasu krążyły plotki o tym, że nowy model Arizera będzie nosił nazwę Solo 2. Teraz, gdy został on już oficjalnie zapowiedziany, wiemy że faktycznie będzie się tak nazywał. Co poza tym wiadomo o nowym vaporizerze uznanego kanadyjskiego producenta?
Rozczarowany będzie ten, kto spodziewał się totalnej rewolucji, ponieważ tej nie będzie. Do Solo 2 wprowadzono co prawda szereg udoskonaleń, natomiast nie są to wielkie zmiany. Poniżej lista zmian, o których wiadomo już teraz:
1. Arizer Solo 2 będzie tej samej wielkości co oryginalny Solo, będzie jednak nieco odchudzony (bardziej płaski).
2. Diody LED informujące o temperaturze zostały zastąpione wyświetlaczem LCD, z którego będzie można odczytać temperaturę, poziom naładowania baterii i czas do końca sesji.
3. Zamiast 7 ustawień temperatury znanych z oryginalnego Solo, Arizer Solo 2 będzie posiadał płynną regulację temperatury, z dokładnością do jednego stopnia Celsjusza.
4. Bateria ma pozwalać na ponad 2 godziny ciągłej waporyzacji, zaś jej ładowanie ma trwać 3 godziny. Będzie za to możliwość inhalacji w trakcie ładowania.
5. Zwiększona będzie moc grzałki. Pozwoli to na szybsze nagrzewanie oraz zapewni lepszą stabilizację temperatury w przypadku agresywnych, mocnych wdechów.
Ponadto, wszystkie szklane elementy z oryginalnego Solo (np. ustniki) mają być kompatybilne z Solo 2. Czego brakuje w nowym Solo 2? Osobiście byłem nieco zdziwiony, że Arizer nie zdecydował się w przypadku Solo 2 na wymienne baterie. Tym bardziej, że możliwość taka była już w poprzednim przenośnym modelu Arizera, czylli Arizer Air. Drugą niezrozumiałą dla mnie kwestią jest brak złącza micro-USB, które w dzisiejszych czasach jest już raczej standardem i pozwala na ładowanie przy pomocy powerbanku. Z powyższych informacji nie wynika też, aby Arizer uporał się z największą bolączką oryginalnego Solo, jaką był koszmarny opór przy wdechu.
Mimo wszystko jednak jestem bardzo ciekaw, jak będzie działał Arizer Solo 2 i zapewne zakupię go, gdy tylko będzie dostępny w Polsce. A kiedy premiera? Póki co jej data nie została ogłoszona, natomiast podobno niebawem.
Autor:
VapoManiak, wielki fan waporyzacji, kolekcjoner i niezależny recenzent waporyzatorów. Masz pytanie? Napisz do mnie lub zostaw komentarz – odezwę się! Zapraszam też na grupę na Facebooku: Waporyzacja Ziół Leczniczych, gdzie otwarcie dzielę się swoją wiedzą i odpowiadam na bieżące pytania.