W ostatnich latach konopie wzbudziły zainteresowanie przedsiębiorców. W Stanach Zjednoczonych i w Europie CBD przeżywa wielki boom. Nie we wszystkich krajach jednak konopie są uprawiane tylko w celu ekstrakcji kannabidiolu. Przyjrzyjmy się krajom, które stają się konopnymi potęgami. Znajdziemy tu miejsca, w których marihuana staje się coraz bardziej popularna i takie, które stawiają pierwsze kroki na drodze do zostania liderami w branży.
- Chiny są uważane za jednego z największych producentów konopi przemysłowych na świecie.
- Import konopi w Rumuni z roku na roku gwałtownie rośnie.
- Na Litwie konopie uprawiane są na obszarze aż 9200 hektarów, co czyni kraj jednym z największych plantatorów w UE.
1. Chiny
Żaden globalny obraz konopi nie jest kompletny bez Chin. Uważa się je za jednego z największych na świecie producentów konopi. Zanim produkty CBD pochodzące z konopi stały się popularnym towarem, Chiny już tysiące lat temu uprawiały tę roślinę na włókna i nasiona.
Jak miało to miejsce w wielu częściach świata, Chiny ostatecznie zakazały użytkowania i uprawy konopi. Nie trzeba było jednak długo czekać na powrót Chin do tej gałęzi przemysłu. Prohibicja została zniesiona już w 2010 roku. Właśnie wtedy przemysł konopny w Chinach „dosłownie eksplodował i do teraz nieustannie się rozwija” – można przeczytać w raporcie wydanym przez agencję ds. rolnictwa zagranicznego (FAS) wchodzącą w skład departamentu rolnictwa Stanów Zjednoczonych (USDA).
Dane z raportu FAS
Według raportu FAS, Chiny produkują ponad połowę konopi na globalnym rynku. W 2018 roku sprzedaż chińskich włókien konopnych oszacowano na wartość około 1,2 mld dolarów. Trzeba jednak pamiętać, że chiński rząd nie udostępnia oficjalnych danych o uprawach, produkcji lub sprzedaży konopi.
Według branżowych szacunków, chińskie uprawy w 2019 roku zajmowały powierzchnię około 76 do 77 hektarów, a ponad połowa z nich była przeznaczona na włókno. Żaden kraj nie uprawia tyle konopi na włókna co Chiny. Według raportu FAS, rynek włókien konopnych jest w połowie zapełniany przez Chiny.
Problematyczne regulacje prawne
Chociaż Chiny są potencjalnie atrakcyjne dla zewnętrznych inwestorów, rynek jest nadal ściśle kontrolowany przez rząd. Wiąże się to ze skomplikowanymi regulacjami prawnymi. Mimo problematycznych regulacji i ściśle kontrolowane rynku, Chiny są siłą, z którą świat konopi musi się liczyć.
Światowy rynek produktów konopnych pozostaje stosunkowo niewielki. Chiny – jako największy na świecie producent włókien i nasion – mają istotny wpływ na ceny rynkowe w innych krajach.
2. Rumunia
Rumunia była kiedyś największym producentem konopi w Europie. Po latach kryzysu, kraj w końcu wraca na branżowy rynek. Okoliczności, które doprowadziły do wykluczenia Rumunii z czołówki europejskich producentów konopi to znacznie niższy popyt, surowe przepisy rządowe i stare, nierozwijające się zakłady przetwórcze. Teraz sytuacja się zmieniła. Międzynarodowy popyt wzrósł, budowane są nowe zakłady przetwórcze i rośnie rządowe wsparcie dla przemysłu konopnego.
Według FSA, w ciągu pierwszych ośmiu miesięcy 2019 roku, import konopny Rumunii osiągnął wartość 2,6 mln dolarów. Dla porównania, w tym samym okresie w 2018 roku było to zaledwie 1,7 mln dolarów. Rumunia jest jednym z pięciu największych państw członkowskich UE pod kątem uprawiania konopi. Uprawia się je głównie na włókno, olejki i nasiona. Zgodnie z prawem, poziom THC w roślinie nie może przekraczać 0,2%.
rozważ zakup w VapeFully 💜 |
 |
3. Ekwador
Przemysł konopny Ekwadoru nadal raczkuje. Ustawodawstwo uchwalone w 2019 roku formalnie weszło w życie dopiero w czerwcu tego roku. Sianie, uprawa i zbiory konopi są dozwolone pod warunkiem, że roślina nie przekracza limitu wynoszącego 1% zawartości THC. Marihuana może być wykorzystywana jedynie do celów medycznych, naukowych i badawczych. Konopie mogą być też uprawiane do celów przemysłowych, np. włókna do tekstyliów.
Mimo to nie ma oficjalnych ram regulacyjnych. Rząd miał czas do 21 czerwca aby je sformalizować, i możliwe, że będą gotowe jesienią. Jedną z zalet w kontekście uprawy konopi w Ekwadorze jest klimat. Pogoda pozwala na całoroczne i zarazem niedrogie uprawy szklarniowe. Podczas uprawy konopi do celów przemysłowych Ekwador stoi przed sporym wyzwaniem. Konopie uprawiane na włókno nie radzą sobie zbyt dobrze w klimacie równikowym.
4. Litwa
Ten mały kraj jest już jednym z największych pod względem rozmiarów plantacji konopi w Unii Europejskiej. Produkcja mogłaby jeszcze znacznie wzrosnąć, gdyby pojawiły się przepisy pozwalające rolnikom na przetwarzanie całej rośliny na produkty konopne. W zeszłym roku na Litwie uprawiano około 9200 hektarów konopi przemysłowych. To dwukrotnie więcej od Niemiec, a te uważane są za odgrywające główną rolę w branży konopnej w UE.
Obecnie rolnicy mogą uprawiać odmiany zatwierdzone przez UE. Konopie mogą być uprawiane na włókna i nasiona, ale liście i kwiaty nie mogą być przetwarzane do celów innych niż badania. Sprzedaż biomasy jest dozwolona tylko w charakterze międzynarodowym, a produkty CBD są nielegalne.
Ustawodawcy cały czas pracują nad zwiększeniem możliwości wykorzystania konopi. Zgodnie z oczekującym wnioskiem, licencjonowani plantatorzy mogliby wykorzystywać całą roślinę do przetwórstwa. Produkty z konopi, które zawierają mniej niż 0,2% THC, byłyby legalne w produkcji i sprzedaży, a także mogłyby być importowane i eksportowane.
5. Niemcy
Po trwającym 14 lat zakazie, Niemcy zalegalizowały uprawę konopi w 1996 roku, a w ostatnich latach popyt na produkty pochodzące z konopi znacznie wzrósł. W 2019 roku, krajowe uprawy zajmowały teren wielkości 4,508 hektarów. Porównując z rokiem 2018, jest to o około 45 procent więcej.
Obecnie w Niemczech istnieje około 575 zakładów zajmujących się uprawą konopi. Mimo, że rynek rozwija się bardzo szybko i gwałtownie, to Niemcy wśród krajów europejskich wcale nie znajdują się na prowadzeniu. Francja i Litwa znacznie wyprzedzają Niemcy pod kątem terenów przeznaczonych pod uprawę konopi.
Produkty CBD są w Niemczech bardzo popularne, ale – podobnie jak w wielu częściach świata – otoczenie prawne jest dość złożone.
źródło: https://hempindustrydaily.com
Autor:
VapoManiak, wielki fan waporyzacji, kolekcjoner i niezależny recenzent waporyzatorów. Masz pytanie? Napisz do mnie lub zostaw komentarz – odezwę się! Zapraszam też na grupę na Facebooku: Waporyzacja Ziół Leczniczych, gdzie otwarcie dzielę się swoją wiedzą i odpowiadam na bieżące pytania.
