Na całym świecie wizerunek konopi zmienia się na coraz bardziej pozytywny. Wiele państw obecnie zastanawia się nie tylko nad legalizacją, ale również dofinansowaniami poszczególnych sektorów gospodarczych związanych z branżą konopną. Na ten moment z Izraela napływają pierwsze wiadomości dotyczące postępującej legalizacji marihuany. Rząd tego kraju ogłosił, że podejmie działania mające na celu dalszą dekryminalizację posiadania marihuany przez dorosłych. Co to oznacza w praktyce?
W jaki sposób zmienia się polityka konopna w Izraelu?
Prezydent Issac Herzog i izraelski minister sprawiedliwości Gideon Sa’ar ogłosili w pierwszej połowie tego roku, że rząd Izraela nie będzie już uznawał za przestępstwo posiadania niewielkich ilości marihuany. Ważne jednak, aby nie przekraczały one 15 gramów. Jeśli ustawa zostanie w pełni przyjęta, oznacza to, że spożywanie marihuany będzie traktowane jako sprawa administracyjna, tak jak mandat drogowy lub parkingowy, a nie jako przestępstwo. W zasadzie jest to ogromny krok naprzód dla izraelskiej branży konopnej.
Legalizacja to długotrwały proces wymagający lat
Rząd Izraela dekryminalizuje konopie indyjskie do indywidualnej konsumpcji już od 2017 r. W najnowszym ogłoszeniu prezydenta Herzoga i ministra sprawiedliwości Sa’ar wskazano, że zgodnie z nowymi przepisami osoby, które wcześniej zostały oskarżone o przestępstwa związane z konopiami indyjskimi, mogą wystąpić o unieważnienie wyroku. W tym wypadku wygląda to niezwykle korzystnie, gdyż rzadko kiedy stosowana jest zasada pozwalająca odejść od reguły “prawo nie działa wstecz”. Osoby, którym wcześniej postawiono zarzuty karne za przestępstwa związane z konopiami indyjskimi, będą mogły złożyć wniosek o umorzenie zarzutów do lokalnych sądów w związku z wcześniejszymi wykroczeniami oraz do lokalnej policji, jeśli chodzi o toczące się dochodzenia. Nie oznacza to jednak, że wszystkie zarzuty karne dotyczące narkotyków zostaną oddalone.
rozważ zakup w VapeFully 💜 |
Kiedy izraelscy oskarżeni i skazani mogą zwrócić się o umorzenie?
Osoby, które mogą złożyć wniosek to każdy, kto został skazany za przestępstwa związane z posiadaniem lub spożywaniem marihuany na własny użytek. Ponadto istnieje jeszcze jeden warunek – nie może ona być wcześniej skazana za inne przestępstwa. W tym wypadku jednak jedynym wyjątkiem są nieletni poniżej 18 roku życia oraz aktywni członkowie izraelskich sił zbrojnych.
Co z przepisami dotyczącymi kannabidiolu w Izraelu?
Na początku roku rząd w końcu usunął CBD z Rozporządzenia o Niebezpiecznych Lekach, jak podaje tamtejsze Ministerstwo Zdrowia. Maksymalne stężenie CBD nie może przekraczać jednak 0,2%. Ministerstwo Zdrowia odmówiło zakwalifikowania CBD do suplementów diety, witamin lub kosmetyków przez co najmniej dwa lata, do czasu przeprowadzenia dalszych badań i analiz. Powodem jest „brak wystarczających dowodów dotyczących bezpieczeństwa stosowania CBD w produktach spożywczych i kosmetycznych”.
Dlaczego właśnie teraz Izrael decyduje się na takie kroki w kierunku legalizacji?
Wszystko to jest wynikiem tego, że od lat 90. ubiegłego wieku Izrael zezwala na legalne stosowanie marihuany w celach leczniczych. Oznacza to, że społeczeństwo w odróżnieniu od m.in. polskiego czy europejskiego miało zdecydowanie więcej czasu na zaznajomienie się z tym, że THC nie powinno być postrzegane jako narkotyk. Izrael posiada zorganizowany system upraw i centrów dystrybucyjnych, które wydają recepty na leczniczą marihuanę oraz produkty z konopi pacjentom. W praktyce jest to jednak ściśle regulowany proces, na którym warto się wzorować. Ponadto Izrael ma długą historię związaną z marihuaną i nauką. W 1964 r. w Instytucie Naukowym Weizmanna w Rehovot dr Raphael Mechoulam odkrył i wyizolował po raz pierwszy w laboratorium cząsteczkę THC.
Co dekryminalizacja oznacza dla Izraela?
Zdecydowanie jest to krok w stronę legalizacji, jednak droga jest jeszcze długa. Izrael może stać się globalnym centrum finansowym dla konopi indyjskich, jeśli kontynuowane będą działania zmierzające do legalizacji marihuany. Dlaczego? Głównie dlatego, że rynek medycznej marihuany rozwija się na całym świecie – w Ameryce Północnej i Europie, a przez to wymaga odpowiednio dobrze przemyślanych łańcuchów dostaw. W 2020 r. Izrael pokonał na tym polu Niemcy, stając się największym importerem kwiatów marihuany medycznej na świecie. Analitycy rynku i eksperci finansowi twierdzą, że Izrael może stać się światowym liderem w branży konopi indyjskich.
Źródło: https://dopemagazine.com
Autor:
VapoManiak, wielki fan waporyzacji, kolekcjoner i niezależny recenzent waporyzatorów. Masz pytanie? Napisz do mnie lub zostaw komentarz – odezwę się! Zapraszam też na grupę na Facebooku: Waporyzacja Ziół Leczniczych, gdzie otwarcie dzielę się swoją wiedzą i odpowiadam na bieżące pytania.