Krajobraz konopi w Europie się zmienia. Jak wpłynie to na używanie konopi przez ludzi? Kiedy myślimy o scenie konopi w UE, przywołujemy obrazy zadymionych holenderskich kawiarni i ogromny wzrost zużycia oleju CBD w Niemczech.
- Jednak sytuacja szybko się zmienia, ponieważ na kontynencie wprowadzane są nowe przepisy.
- W tym artykule omówiona zostanie przeszłość, teraźniejszość i przyszłość tego, w jaki sposób Europejczycy uzyskują dostęp do konopi i wszystkich ich pochodnych.
- Jak będzie wyglądał rynek konopi po regulacji ze strony Unii Europejskiej?
Konopie, CBD i Komisja Europejska
Kiedy patrzymy na to, jak tworzy się prawodawstwo dotyczące konopi i CBD w Europie, musimy przeanalizować działania Komisji Europejskiej.
KE (Komisja Europejska) jest decydentem w zakresie polityki i prawa UE. Tak więc w 2014 r., kiedy CBD oficjalnie weszło do świadomości społecznej w Europie, decydenci początkowo mieli niewiele skrupułów.
Z tego powodu istniało kilka ograniczeń i większość krajów europejskich wybrała 0,2% THC jako punkt odniesienia dla wszystkich produktów CBD, ponieważ jest to ogólnie przyjęta ilość niepsychoaktywna.
Poza tym CBD cieszyło się swobodnym panowaniem na rynku i było sprzedawane w sprayach, kremach, olejkach, suszach i produktach spożywczych.
Jaka była podstawowa przyczyna tej liberalnej postawy?
Cóż, historia używania konopi w Europie gra w tym niemałą rolę. Niektóre wczesne relacje podają, że konopie były przewożone do Palestyny przez najstarszych znanych hodowców konopi – starożytnych Scytów.
Te koczownicze plemiona wyrosły w Eurazji i wylały trend stosowania konopi na wiele społeczności środkowoazjatyckich w tamtym czasie.
Na przykład syberyjskie plemiona Pazyryka pozostawiły po sobie wiele pozostałości z czasów świetności.
Radziecki archeolog S. Rudenko zbadał te szczątki i przebadał pod kątem materii nasion konopi znalezionych w naczyniach z brązu.
Uznał je za dowód rekreacyjnego używania konopi na skutek wpływu Scytów, którzy są podejrzani o stosowanie liści konopi jako środka terapeutycznego i w rytuałach chowania zmarłych.
Uważa się, że używanie konopi rozprzestrzeniło się następnie do Anglii szlakami handlowymi Scytów.
rozważ zakup w VapeFully 💜 |
 |
Wyjście poza kontynent
Ponieważ użycie konopi nie zostało wykryte przed pojawieniem się Scytów, historycy tacy jak Godwin sprowadzili używanie konopi na Wyspach Brytyjskich do integracji plemion scytyjskich ze starożytnymi plemionami germańskimi (Anglosasami) w Europie kontynentalnej.
Konopie w średniowieczu
Używanie konopi było wszechobecne w średniowiecznej Anglii, gdzie król Henryk VIII nakładał kary na swoich wyborców, jeśli nie założyli plantacji konopi na swoich obszarach.
Co więcej, pierwsi osadnicy w Jamestown w 1616 roku z Anglii wprowadzili do nowego świata nasiona konopi, które miały być wykorzystywane do produkcji oleju, składników żywności i uprawy konopi.
Zasadniczo, dzięki precyzyjnemu określeniu zużycia konopi we współczesnym i starożytnym świecie, olej z konopi dostaje darmową przepustkę do sprzedaży w europejskich sklepach.
Dzieje się tak, ponieważ takie produkty o długiej historii stosowania na długo przed XXI wiekiem określane są jako suplementy diety.
CBD jako suplement diety zrewolucjonizował podejście
Suplementy diety w prawie UE nie mają barier rynkowych i mogą być swobodnie spożywane lub produkowane z zachowaniem odpowiednich ograniczeń.
Najważniejsze jest jednak to, że od 2014 r. do teraz CBD było prawnie definiowane jako suplement diety, co spowodowało ogromną rewolucję konopną w sklepach zdrowotnych w całej Europie.
Co dalej z CBD?
Problem polega na tym, że status prawny CBD jest obecnie zmieniany z powodu miałkich twierdzeń, że CBD nie było spożywane w Europie przed 1997 rokiem.
W ten sposób politycy chcą pozbyć się CBD uważanego za suplement diety. Zamiast tego prawodawcy WE chcą, aby CBD zostało prawnie zdefiniowane jako nowa żywność (tzw. Novel Foods).
Co to jest nowa żywność?
W podręczniku regulacji UE definicja nowej żywności (novel food) brzmi: „to wszelka żywność, która nie była w znacznym stopniu wykorzystywana do spożycia przez ludzi w Unii przed 15 maja 1997 r.”.
Po przyjrzeniu się bogatej i kulturalnej historii używania konopi w Europie na długo przed 1997 rokiem powyżej, możemy już zobaczyć, że to nieprawda.
Jednak prawodawcy WE chcą zmienić sposób, w jaki postrzegamy CBD pochodzący z konopi jako nowo odkrytą roślinę, która dopiero teraz wywołuje fale zainteresowania w społeczeństwie europejskim.
Oficjalnie, zgodnie z wytycznymi UE,zdegradowanie produktu do statusu nowej żywności ma miejsce wyłącznie w celu „kontroli nowo opracowanej, syntetycznej lub genetycznie wyprodukowanej żywności”.
Istnieją dowody na to, że konopie były używane na długo przed 1997 r.
Argumenty za pozostawieniem CBD jako suplementu diety
Dalszy sprzeciw związany z tą decyzją pochodzi od grup pro konopnych na kontynencie, które prowadzą kampanię na rzecz większej świadomości działań rządzących.
Europejskie Stowarzyszenie Konopi Przemysłowych (EIHA) jest jedną z takich grup, które podkreśliły, że produkty z oleju konopnego o pełnym spektrum, które widzimy obecnie na scenie, zostały wyekstrahowane CO2, przy czym wszelkie użycie chemikaliów, rozpuszczalników lub dodatków jest zabronione.
Metody tradycyjne są nie tylko lepsze dla środowiska. EIGA uważa, że komercyjny olej konopny jest bezpieczną, naturalną substancją, z której wszyscy mogą czerpać korzyści.
Dlatego twierdzą, że dążenie Komisji Europejskiej do zmiany statusu konopi w celu „poprawy” społeczeństwa nie powinno mieć miejsca.
Po drugie, wszystkie składniki rośliny konopi są dokładnie wydobywane metodami ekstrakcji dwutlenkiem węgla. Oznacza to, że rośliny konopi są pozostawione do dojrzewania w swoim cyklu życiowym, aby wycisnąć odpowiednią ilość CBD. Co ważniejsze, zawartość THC w roślinach konopi pozostaje na poziomie 0,2%, co jest prawnym niepsychoaktywnym progiem dla wszystkich produktów kannabinoidowych w Europie.
Czy Komisja Europejska kłamie?
Następne stanowisko Komisji Europejskiej, że CBD może być niebezpieczne dla ludności, jest błędne.
CBD nie jest jedynym składnikiem rośliny konopi zawartym w produkcie.
Ponadto EIHA stwierdza lukę prawną, przez którą Komisja Europejska próbuje zmienić status konopi. Pokazują, że w 1998 r. Europejski przemysł konopny otrzymał pisemne potwierdzenie od UE, że liście, kwiaty i oleje konopi są dozwolone jako suplement diety.
Dzieje się tak, ponieważ konopie są w łańcuchu pokarmowym od tysiącleci. Dlatego nieszczere jest dziś twierdzić, że jest to nowa żywność.
Jak status Novel Food wpłynie na opinię publiczną?
Odpowiedź na to pytanie sprowadza się do kosztów. Gospodarka europejska poważnie ucierpiała na skutek pandemii koronawirusa i wiele firm upadło. Jeśli firmy CBD miałyby zmienić klasyfikację swoich produktów konopnych na Novel Foods, wymagałyby całego szeregu nowych testów laboratoryjnych, dokumentacji, takich jak raporty o zanieczyszczeniach, i badań ich zawartości.
To zabiera czas i pieniądze. Dlatego te nowe dokumentacje laboratoryjne wyprowadzą wielu mniejszych graczy z europejskiej sceny konopnej, ponieważ nie stać ich na dodatkowe inwestycje.
Efekt domina polega na tym, że ludzie będą mieli mniejszy dostęp do oleju konopnego za pośrednictwem swoich preferowanych małych firm, co zmusi ich do coraz większego polegania na większych i droższych markach.
Takie podmioty mogą jednak pozwolić sobie na większe inwestycje w opracowywanie nowych dokumentacji ich oleju konopnego, jeśli wejdzie w życie ustawa o nowej żywności.
Jednak od tego czasu wyszły na jaw niektóre nowsze odkrycia. Niektóre kraje europejskie (z wyjątkiem Wielkiej Brytanii) debatują teraz, czy konopie powinny być teraz oznaczane jako narkotyk.
Demonizacja konopi w Europie
Ostatnim gwoździem do trumny jest CBD pochodzące z konopi, które zostało prawnie przywrócone jako narkotyk.
Może się tak zdarzyć, ponieważ Komisja Europejska obecnie działa zgodnie z projektem Jednolitej Konwencji ONZ o środkach odurzających z 1961 r. Ustawa ta stwierdza, że wierzchołki rośliny Cannabis sativa, z której pozyskuje się olej konopny, mogą wywoływać psychozę lub efekty przypominające sen.
W rzeczywistości olej z konopi pochodzi nie tylko z wierzchołków rośliny Cannabis sativa.
Zawiera on ekstrakt z łodyg, liści i pędów, aby czerpać korzyści ze wszystkich jej składników, terpenów i flawonoidów. Dlatego niektóre grupy pro-konopne walczą z groźbą zbliżającej się zmiany klasyfikacji konopi.
Na przykład brytyjskie grupy, takie jak Cannabis Trades Association ( CTA ), dały bardzo wyraźnie do zrozumienia, że KE się myli, stwierdzając, że liście, łodygi lub kwiaty konopi zawierają nie więcej niż 0,2% THC.
Na szczęście niedawno opublikowano odpowiedź brytyjskiej Agencji ds. Standardów Żywności (FSA), która „zgodnie z ustawodawstwem rządu krajowego: CBD w Wielkiej Brytanii NIE jest środkiem odurzającym”.
Po drugie, w związku ze zbliżającym się wyjściem Wielkiej Brytanii z UE niemożliwe jest zastosowanie surowych środków ze strony KE.
Brytyjska scena konopna
W rzeczywistości niektórzy na brytyjskiej scenie konopi będą podekscytowani, jeśli prawo narkotykowe wejdzie w życie, ponieważ spowodowałoby to, że Wielka Brytania byłaby jedynym darmowym, liberalnym źródłem CBD dla starych klientów w Europie.
Oprócz tego staje się jasne, że Stany Zjednoczone i Wielka Brytania mają szczęście, że mają liberalne podejście do używania konopi jako korzyści dla dobrego samopoczucia w porównaniu z resztą Europy.
Na przykład amerykańska ustawa Farm Bill z 2018 r. sprawiła, że rolnicy mogli łatwiej uprawiać konopie przemysłowe na eksport.
Podobnie, otwartość umysłu brytyjskiego rządu oznacza, że CBD będzie dostępne dla opinii publicznej przez długi czas, nawet jeśli zostanie sklasyfikowane jako nowa żywność, co wprawdzie nadal brzmi lepiej niż zdefiniowane jako narkotyk.
Ostatnie słowo na temat konopi w Europie
Mamy nadzieję, że masz teraz wgląd w europejską scenę konopną, złożone zobowiązania prawne organizacji rządowych i argumenty grup pro konopnych.
Po tysiącach lat uznania konopi szkoda, że w 2020 roku UE chce ograniczyć CBD jako źródło naturalnych składników dla europejskiej opinii publicznej.
Jednak dzięki rozpowszechnianiu takich artykułów, jak ten, prawne wady zmiany statusu i dostępności konopi stają się wyraźniejsze i mogą nastąpić bardzo potrzebne zmiany.
Autor:
VapoManiak, wielki fan waporyzacji, kolekcjoner i niezależny recenzent waporyzatorów. Masz pytanie? Napisz do mnie lub zostaw komentarz – odezwę się! Zapraszam też na grupę na Facebooku: Waporyzacja Ziół Leczniczych, gdzie otwarcie dzielę się swoją wiedzą i odpowiadam na bieżące pytania.
