W swoim filmie porównuje waporyzatory FURY EDGE i ROGUE od Healthy Rips. Omawiam różnice oraz podobieństwa w kwestii wyglądu, pojemności baterii czy wielkości komory.
Na pierwszy rzut oka FURY EDGE i ROGUE są niemal takie same, z tą różnica, że ROGUE jest minimalnie wyższy. Producenci wykorzystali ten sam koncept obudowy, ale wyposażony w port ładowania USB-C. Jest ona minimalistyczna, dobrze mieści się w dłoni i gwarantuje waporyzatorom sporą dyskrecje. Oba waporyzatory ogrzewają susz hybrydowo, ale z przewagą konwekcji, czyli za pomocą ciepłego powietrza. Elementy grzewcze, komora i ścieżka, którą pokonuje para zostały zbudowane z wysokiej klasy stali nierdzewnej. Dzięki temu dostarczają naprawdę wysokiej jakości parę, która ma całkiem niezły smak.
Waporyzator FURY EDGE
Waporyzator FURY EDGE ma mniejszą komorę od ROGUE. Nie jest to ani wada, ani zaleta, wszystko zależy od preferencji użytkownika. Jeśli ktoś woli krótsze sesje i zależy mu na microdosingu, FURY EDGE będzie lepszym wyborem. Oba waporyzatory mają ciekawy wybór akcesoriów, jakie można do nich dobrać, na przykład ustniki 3D, bubblery czy kapsułki, jednak kapsułki od FURY EDGE są dostępne w o wiele przystępniejszej cenie od ROGUE. Jeśli zależy komuś na większej dyskrecji i wygodzie w trakcie korzystania, szczególnie poza domem, FURY EDGE sprawdzi się tu o wiele lepiej.
Waporyzator ROGUE
Waporyzator ROGUE posiada komorę, która jest około 1,5 razy większa od FURY EDGE. W połączeniu z mocniejszą grzałką zapewnia sprawniejszą ekstrakcje, a pierwsze efekty są szybciej odczuwalne niż w przypadku FURY EDGE. Wbudowana bateria ma pojemność 3000 mAh, czyli 700 mAh więcej, niż ta w FURY EDGE. Oba waporyzatory zostały wyposażone w baterie naprawdę dobrej jakości, które będą służyć wiele lat, zanim zaczniemy dostrzegać ich rozładowywanie.